Niebezpieczne miejsca w Rzeszowie

Pomysły na ulepszenie transportu, MPK i ogólnie kwestii komunikacyjnych w Rzeszowie

Re: Niebezpieczne miejsca w Rzeszowie

Postautor: Adamerio » 11 sie 2018, 19:21

Tak też byłem uczony na kursie prawa jazdy^^
Awatar użytkownika
Adamerio
Uzależniony
Uzależniony
 
Posty: 653
Na forum od: 30 sie 2016, 11:06
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Niebezpieczne miejsca w Rzeszowie

Postautor: Arrival » 11 sie 2018, 20:14

Nie będę się spierał na akty prawne. Są w PL dwie "szkoły". Jedna uczy tak jak wy mówicie, druga tak jak ja. Z tego co mi wiadomo w prawie nie ma oddzielnych przepisów dla ronda, oprócz tego, że jest to "skrzyżowanie o ruchu okrężnym". Logika nakazuje więc stosować przepisy ogólne - jak dla skrzyżowań. A tam raczej nikt nie wyobraża sobie sytuacji, w której masa ludzi będzie stała i blokowała lewy pas z włączonym kierunkowskazem w prawo bo sobie chcą skręcić, tylko czekają aż prawy się zwolni. A z jakiegoś powodu akceptujemy identyczną sytuację na rondach.

Ale już pomijając prawo, przepisy to weźmy po prostu pod uwagę zdrowy rozsądek. Zjeżdżanie z wewnętrznego nie jest rozsądne, nie jest bezpieczne, tworzy masę kolizjogennych sytuacji, a dodatkowo powoduje, że wielu początkujących kierowców sobie z rondami nie radzi. I po co? Skoro można jeździć kulturalnie, przewidywalnie i bezpiecznie.
Awatar użytkownika
Arrival
Uzależniony
Uzależniony
 
Posty: 720
Na forum od: 16 lis 2014, 13:59
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Niebezpieczne miejsca w Rzeszowie

Postautor: dStan » 13 sie 2018, 8:48

bartes_7 pisze:Zjazd z lewego pasa nie jest zabroniony przez prawo!

Ja wiem, że jazdę po rondzie można rozpatrywać dwojako, ze względu na przepisy ruchu drogowego, bądź dobrych nawyków
/zdrowego rozsądku. Ale jak już przywołujesz prawo i podajesz takie odważne tezy, to wypadałoby je zweryfikować.
Kodeks ruchu drogowego, rozdział 5, artykuł 22 punkt 2:
Art. 22.
2. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:
-1. do prawej krawędzi jezdni – jeżeli zamierza skręcić w prawo;
-2. do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi – jeżeli zamierza skręcić w lewo.

Prawa krawędź jezdni zawsze jest na prawym pasie ruchu, więc sytuacja jest tutaj jasna. Zawsze skręcając w prawo należy to robić z prawego pasa (w myśl przepisów)
dStan
Zaangażowany+
Zaangażowany+
 
Posty: 501
Na forum od: 30 cze 2014, 14:13

Re: Niebezpieczne miejsca w Rzeszowie

Postautor: Adamerio » 13 sie 2018, 10:14

Nie wiem jak Wy, ale dla mnie logicznym i sensownym jest pokonywanie ronda tak jak tego uczą na kursach i zresztą jak pokazuje 3/4 obrazków obrazujących ruch po takim skrzyżowaniu:
Obrazek
niż to:
Obrazek
^^Po co w takim razie jest ten drugi pas jak nie do zjazdu z wewnętrzengo...

O szybkości pokonania ronda i mniejszym blokowaniu ruchu nie wspomnę...
Kolizje :?: Wystarczy pamiętać, że auto wyposażone jest w lusterka i po prostu w nie spojrzeć - niestety część kierowców o tym zapomina i mamy to co jest :lol:
Awatar użytkownika
Adamerio
Uzależniony
Uzależniony
 
Posty: 653
Na forum od: 30 sie 2016, 11:06
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Niebezpieczne miejsca w Rzeszowie

Postautor: dStan » 13 sie 2018, 10:24

Adamerio pisze:Po co w takim razie jest ten drugi pas jak nie do zjazdu z wewnętrzengo

Pas zewnętrzny do opuszczania ronda, pas wewnętrzny kontynuowania jazdy po nim, przecież to logiczne... :| Poza tym, na kursach uczą żeby zjeżdżać na zewnętrzny pas za wjazdem poprzedzającym ten, na którym rondo chcemy opuścić. Czyli tak jak w przypadku drugiego umieszczonego przez ciebie obrazka.
dStan
Zaangażowany+
Zaangażowany+
 
Posty: 501
Na forum od: 30 cze 2014, 14:13

Re: Niebezpieczne miejsca w Rzeszowie

Postautor: Arrival » 13 sie 2018, 10:50

Adamerio pisze:^^Po co w takim razie jest ten drugi pas jak nie do zjazdu z wewnętrzengo...


Pasy na drodze wylotowej nie są w sposób gwarantowany przypisany do pasów na rondzie. A co jeśli rondo ma 3 pasy, a wylotowka tylko 2?
Albo rondo 2 pasy a wylotówka 1?

Z ronda zjeżdżamy TYLKO z pasa zewnętrznego i zajmujemy sobie dowolny pas. Jeśli jadę zewnętrznym i na wylotowej drodze jest np. korek na prawym to sobie jadę na lewy. Albo 3 auta na prawym stoją przed przejściem i puszczają pieszych to sobie wjadę na lewy i podjadę pod to przejście na spokojnie.

Weźmy pobitno: https://www.google.pl/maps/@50.0372919, ... a=!3m1!1e3
Jadę na Łańcut pasem zewnętrznym. Wygodnie mogę sobie zjechać na pas lewy ul. Lwowskiej i jechać dalej na wschód bo chcę np. ludziom jadącym od strony skarbca umożliwić wygodny prawoskręt.

To jest jedyny słuszny i poprawny tor jazdy po rondzie (załącznik). Nie ma innych, a jeśli ktoś Was tak uczył to lećcie po zwrot kasy za kurs.
Załączniki
pobrane.jpg
pobrane.jpg (12.37 KiB) Przeglądany 5813 razy
Awatar użytkownika
Arrival
Uzależniony
Uzależniony
 
Posty: 720
Na forum od: 16 lis 2014, 13:59
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Niebezpieczne miejsca w Rzeszowie

Postautor: Adamerio » 13 sie 2018, 11:29

Arrival pisze: Wygodnie mogę sobie zjechać na pas lewy ul. Lwowskiej i jechać dalej na wschód bo chcę np. ludziom jadącym od strony skarbca umożliwić wygodny prawoskręt.


no ok, ale na załączonym przez Ciebie zdjęciu poprawnego toru jazdy już nie umożliwisz wygodnego prawoskrętu czekającym na wjazd
Obrazek
= blokowanie ruchu

dStan pisze:
Adamerio pisze:Po co w takim razie jest ten drugi pas jak nie do zjazdu z wewnętrzengo

Pas zewnętrzny do opuszczania ronda, pas wewnętrzny kontynuowania jazdy po nim, przecież to logiczne... :| Poza tym, na kursach uczą żeby zjeżdżać na zewnętrzny pas za wjazdem poprzedzającym ten, na którym rondo chcemy opuścić. Czyli tak jak w przypadku drugiego umieszczonego przez ciebie obrazka.

Miałem tutaj na myśli drugi pas na drodze wylotowej - "??" ^^

Arrival pisze: Pasy na drodze wylotowej nie są w sposób gwarantowany przypisany do pasów na rondzie. A co jeśli rondo ma 3 pasy, a wylotowka tylko 2?
Albo rondo 2 pasy a wylotówka 1?


Ok, nie zawsze są. Zaprezentowany przez Ciebie przykład to mniejszość, lecz co w przypadku zdecydowanej większości rond gdzie i rondo i wylotówka mają po 2 pasy :?: Według Waszych stwierdzeń i zastosowania się do "poprawnej" jazdy po rondzie jeden pas wylotowy byłby stale pusty....
Awatar użytkownika
Adamerio
Uzależniony
Uzależniony
 
Posty: 653
Na forum od: 30 sie 2016, 11:06
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Niebezpieczne miejsca w Rzeszowie

Postautor: Arrival » 13 sie 2018, 12:57

"Według Waszych stwierdzeń i zastosowania się do "poprawnej" jazdy po rondzie jeden pas wylotowy byłby stale pusty...."

No nie, bo samochody z zewnętrznego pasa na rondzie mogą sobie zająć dowolnie prawy lub lewy. Wiadomo, że nie używa się go cały czas. Podobnie jak nie używasz cały czas lewego pasa na autostradzie, ale jednak jest potrzebny ;). Podobnie tu - przy małym ruchu zjeżdża się na prawy, ale przy większym możesz skorzystać z obydwu. Np. często zjeżdżając z ronda kiedy jedzie przede mną TIR (oboje na zewnętrznym pasie) to od razu zajmuję sobie lewy na wylotówce i go wyprzedzam.

"no ok, ale na załączonym przez Ciebie zdjęciu poprawnego toru jazdy już nie umożliwisz wygodnego prawoskrętu czekającym na wjazd" - na tym przykładzie nie, napisałem to na przykładzie Pobitna. A patrząc na mój obrazek to równie dobrze może być tam sytuacja taka, że ktoś sobie objeżdża rondo dookoła zewnętrznym i teraz trzeba się zatrzymać. A zatrzymywanie się na rondzie to chyba najbardziej niebezpieczna i robiąca zamieszanie sytuacja, którą w 100% przypadków powoduje próba skrętu z lewego pasa w prawo. Ludzie głupieją, próbują się przepuszczać, nie każdy się w porę zorientuje itp.

Do tego jeszcze wracając do "mojego" obrazka. Na pobitnie często jest sytuacja w której chcę jechać Lwowską od centrum w stronę Łańcuta. Trzymam się wtedy prawego pasa. Z mojej lewej (czyli od strony ekspresówki/asseco) nadjeżdża zewnętrznym jakieś auto, które jedzie w stronę obwodnicy/makro. Oczywiście kierunkowskaz włączy w ostatniej chwili i wpierdziela się mi przed maskę często do tego trąbiąc. Logiczne jest, że jak ktoś jedzie wewnętrznym, do tego niczego nie sygnalizuje to wewnętrzny jest wolny i mogę sobie wjechać. Tacy ludzie tego nie kumają. Był kiedyś nawet odcinek drogówki czy innego uwaga pirat gdzie taki ktoś spowodował kolizję i nie dał się przekonać nawet policji, jak idiotyczny manewr wykonał.

Zerknij na obrazek, ja na niebiesko, ktoś na czerwono ;). Jeśli w tym miejscu gdzie się on znajduje nie daje żadnego znaku do zmiany pasa to logiczne dla każdego jest to, że jedzie sobie dalej swoim pasem. A w 99% przypadków taki idiota jedzie dalej tak jak narysowałem czerwoną linię. Spobuj się po prostu włączyć na wolny pas tak jak ja bym chciał (niebieska) i nie ratować sytuacji. Kolizja gwarantowana.
Dla takich jak "czerwony" nie ma zasad, nie ma pasów, nie ma innych ludzi. On jedzie i koniec, inni się mają dostosować. Jak taki kierowca ma jeszcze resztki rozsądku to zerknie w lusterko czy nikogo nie ma za nim (jakies 5% "czerwonych"). Reszta się pcha bez zwracania uwagi, a kierunkowskach musną w momencie zjazdu z ronda.

Gdyby taki gość wlączył kierunkowskaz i zmienił pas w miejscu, w którym go narysowałem, to by sobie płynnie opuścił rondo i nie powodował żadnego zagrożenia, a jego intencje byłyby jasne i czytelne dla innych użytkowników ruchu.
Załączniki
debil.jpg
debil.jpg (130.21 KiB) Przeglądany 5800 razy
Awatar użytkownika
Arrival
Uzależniony
Uzależniony
 
Posty: 720
Na forum od: 16 lis 2014, 13:59
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Niebezpieczne miejsca w Rzeszowie

Postautor: bartes_7 » 13 sie 2018, 22:27

dStan pisze:
bartes_7 pisze:Zjazd z lewego pasa nie jest zabroniony przez prawo!

Ja wiem, że jazdę po rondzie można rozpatrywać dwojako, ze względu na przepisy ruchu drogowego, bądź dobrych nawyków
/zdrowego rozsądku. Ale jak już przywołujesz prawo i podajesz takie odważne tezy, to wypadałoby je zweryfikować.
Kodeks ruchu drogowego, rozdział 5, artykuł 22 punkt 2:
Art. 22.
2. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:
-1. do prawej krawędzi jezdni – jeżeli zamierza skręcić w prawo;
-2. do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi – jeżeli zamierza skręcić w lewo.

Prawa krawędź jezdni zawsze jest na prawym pasie ruchu, więc sytuacja jest tutaj jasna. Zawsze skręcając w prawo należy to robić z prawego pasa (w myśl przepisów)


Przecież miałem na myśli skrzyżowanie o ruchu okrężnym a nie zwykłe skrzyżowanie. Zresztą są takie skrzyżowania, że mają po kilka pasów do skrętu czy to w prawo czy to w lewo. I wyobraź sobie sytuację, że jest mega duży korek i co? wszyscy mają zajmować skrajny prawy? Ja sobie tego nie wyobrażam i nigdy jeszcze w życiu (w dużym ruchu drogowym) takiej sytuacji nie widziałem. jak są 2 czy 3 pasy do skrętu to wszystkie są zajęte. Podobnie jest z rondem. Jak jest spory ruch to też sobie nie wyobrażam wciskania na siłę na prawy pas żeby zjechać. Zjeżdzam od razu z lewego oczywiście mając pewność, że ten samochód z prawej też zjeżdża na tym samym zjeździe. Owszem jak jest ruch umiarkowany to nie ma problemu. Można sobie zjechać na prawy i później z ronda i tak też uczą na lekcjach bo jest po prostu łatwiej i bezpieczniej początkującemu kierowcy.

Wyobraź sobie hipotetyczną sytuację, że wszystkie auta dojeżdzające na dwóch pasach do ronda chcą przejechać przez nie na wprost (duży ruch, prawie korek). I wszyscy z lewego mają zjechać na prawy po to żeby za sekundę dalej wyjechać na prawym bądź lewym? To nie jest sytuacja możliwa do zrealizowania :) Naturalnym się wydaje, że ci na prawym przejeżdżają rondo prawym i na prawy później zjeżdżają i analogicznie ci na lewym jadą lewym przez rondo i wyjazd na lewym poz za rondem. NIe wiem czy dobrze to zobrazowałem ale jak dobrze poszukam to może uda sie znaleźć zdjęcia bądź filmiki z drona dla zobrazowania.

Oczywiście to co opisałem sprawdza się na rondach takich jak na "na górce" w Rzeszowie, gdzie mamy w zasadzie skrzyżowanie 2 dróg pod kątem prostym. Wiadomo gdzie kto jedzie. Natomiast nie mówię tutaj o skomplikowanych rondach (W dużych miastach) mających po kilka pasów i więcej niż 4 zjazdy lub pod różnym kątami. W takich wypadku zawsze zjeżdżam na skrajny żeby wyjwchać już właściwym zjazdem i żeby nie przebijać po kilka pasów. Natomiast na takich prostych rondach jak w Rzeszowie dajcie spokój :) Zawsze jak jadę wewnętrznym to z niego zjeżdżam. Robie to bardzo pewnie szybko i nigdy jeszcze nikomu nie spowodowałem zagrożenia.

EDIT: znalazłem zdjęcie:

Obrazek
al2o3 color

A tutaj link do całego artykułu z Auta-Świat
http://www.auto-swiat.pl/prawo/jak-popr ... zie/q2yb6s
bartes_7
Zaangażowany
Zaangażowany
 
Posty: 187
Na forum od: 07 lut 2016, 16:45

Re: Niebezpieczne miejsca w Rzeszowie

Postautor: dStan » 14 sie 2018, 8:44

Ale proszę o czytanie ze zrozumieniem jednak. Napisałem przecież, że zasady jazdy po rondzie można rozpatrywać dwojako. Jeśli piszesz jednak "nie jest zabroniony przez prawo" i na przepisach prawa chcesz opierać swoje wypowiedzi, to ja Ci odpowiadam, że tak, zgodnie z przepisami wszyscy mają zająć skrajny prawy pas, ponieważ tylko z niego można dokonać skrętu w prawo. A czy jest to skrzyżowanie klasyczne, czy o ruchu okrężnym, to nie ma znaczenia, ponieważ kodeks ruchu drogowego nie przewiduje osobnych przepisów i zachowań w zależności od typu skrzyżowania, w sensie prawnym są one traktowane jednakowo.
Zresztą są takie skrzyżowania, że mają po kilka pasów do skrętu czy to w prawo czy to w lewo.

Wtedy odpowiednie pasy ruchu są oznaczone znakami poziomymi P8b albo P8d i to te znaki zezwalają na skręt z innego, niż skrajny lewy bądź prawy pas. Bez oznaczonych pasów ruchu, stosuje się cytowany wyżej artykuł 22.
Wyobraź sobie hipotetyczną sytuację, że wszystkie auta dojeżdzające na dwóch pasach do ronda chcą przejechać przez nie na wprost (duży ruch, prawie korek). I wszyscy z lewego mają zjechać na prawy po to żeby za sekundę dalej wyjechać na prawym bądź lewym? To nie jest sytuacja możliwa do zrealizowania :) Naturalnym się wydaje, że ci na prawym przejeżdżają rondo prawym i na prawy później zjeżdżają i analogicznie ci na lewym jadą lewym przez rondo i wyjazd na lewym poz za rondem.
...
Oczywiście to co opisałem sprawdza się na rondach takich jak na "na górce" w Rzeszowie, gdzie mamy w zasadzie skrzyżowanie 2 dróg pod kątem prostym. Wiadomo gdzie kto jedzie.

Twoja koncepcja burzy się w momencie, kiedy kierujący pojazdem na pasie zewnętrznym postanowi, zgodnie z przepisami, nie pojechać prosto, tylko zawrócić, bądź nawet jeździć po rondzie w kółko. W myśl przepisów do tego prawo. A zakładanie przed wjazdem na rondo, że ktoś pojedzie gdzieś, aż prosi się o kolizję.

Tyle jeśli chodzi o przepisy. Co do jazdy na codzień jak najbardziej rozumiem i popieram to co piszesz. Z wewnętrznego pasa czasem aż prosi się aby zjechać, na pewno poprawia to przepustowość takiego skrzyżowania i ułatwia życie. Pod warunkiem jednak, że nikt nie odstaje od takiego modelu, bo wtedy można się zdziwić i trzeba się zatrzymywać na rondzie, by puścić kontynuujących jazdę po rondzie zewnętrznym pasem (nagminna sytuacja np. na rondzie Jana Pawła II). Dlatego bardzo liczyłem na to, że np. na rondzie Pobitno zostaną oznaczone kierunki jazdy znakami P8, wtedy wymuszają one zjazd z zewnętrznego pasa najbliższym zjazdem i zjazd z pasa wewnętrznego może odbywać się bezpiecznie (a przynajmniej ma się wtedy pierwszeństwo). Chodzi mi o zastosowanie takich oznaczeń:
Obrazek
dStan
Zaangażowany+
Zaangażowany+
 
Posty: 501
Na forum od: 30 cze 2014, 14:13

PoprzedniaNastępna

Wróć do Propozycje

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości