Most na Wisłoku [łączący ul. Grabskiego z Żeglarską]

Ścieżki rowerowe, rowery miejskie, aktualności dotyczące rowerzystów itp.

Re: Kładka pieszo-rowerowa na Wisłoku.

Postautor: jasiop » 29 kwie 2016, 20:36

Czemu jeszcze nikt !!! nie zaproponował jakże racjonalnego rozwiązania "problemu" na Kwiatkowskiego czyli usprawnienie w tym rejonie miasta komunikacji zbiorowej ?
To najtańsze i najszybsze rozwiązanie ...
Rz - Nowe Miasto
jasiop
Maniak
Maniak
 
Posty: 1440
Na forum od: 18 lis 2014, 22:48

Re: Kładka pieszo-rowerowa na Wisłoku.

Postautor: jasiop » 29 kwie 2016, 20:41

porteño pisze:... Przecież Kwiatkowskiego nie jest jakąś tranzytową trasą z kolumnami tirów. Tamtędy jeżdżą głównie ludzie do pracy/szkoły w okolice śródmieścia, więc jak można wyprowadzić z centrum ruch, który doń z zasady prowadzi?
Można go co najwyżej ograniczyć, promując komunikację zbiorową, ale i ona nie podpasuje każdemu, choćby działała bez zarzutu.

Tu się właśnie kłania brak planowania miasta - czemu muszą jeździć do szkół aż do centrum ?

porteño pisze: Jest mnóstwo przynajmniej częściowo "przykrytych" mostów o ciekawej i awangardowej architekturze, jak choćby Most Pokoju w Tbilisi.

I co z tego, że istnieją takie rozwiązania ?
Wspomniany most a w zasadzie KŁADKA !!!- bo nie dopuszczony tam ruch samochodów !!! jest w samym centrum miasta ...
Rz - Nowe Miasto
jasiop
Maniak
Maniak
 
Posty: 1440
Na forum od: 18 lis 2014, 22:48

Re: Kładka pieszo-rowerowa na Wisłoku.

Postautor: porteño » 29 kwie 2016, 23:11

Nikoś pisze:to najlepiej każdy park i zieleniec wykarczować bo to tylko przestrzeń ot co

Nie ma to jak popadanie ze skrajności w skrajność.
A jaki tam park czy zieleniec przy tym parkingu chcesz karczować? Przeprawa jest prosta jak drut i żadnego rezerwatu nie niszczy, łącząc się z już istniejącą ulicą, która akurat jest w złym stanie i bez chodnika, zatem same korzyści przyjdą z jej modernizacji i rewitalizacji. Od ścieżki przy zalewie dzieli ją pasmo starych drzew i krzewów, zresztą ta ścieżka też nie jest przecież jakimś parkiem, a jedynie drogą na Lisią Górę.

Nikoś pisze:Dobudowę można było wykonać w czasie remontu generalne ale nie po co, lepiej później ryc na nowo aby coś dobudowac i się tym chwalić jaki to postęp. Zielona fala była na trasie zwanej obwodnica ale juz nie ma i teraz na każdych światłach się stoi bo system jest nie wydolny

"Nie" z przymiotnikami piszemy łącznie, to raz.
A dwa, że przy "zielonej fali" też korki na obwodnicy były, więc wydolności wcale nie ubyło.
A że można było jakiś tam remont wykonać, a go nie wykonano, to wybacz, ale takie jest życie. Świat nie jest doskonały, a sami geniusze nie pracują w Urzędzie Miasta. Zresztą ciekawe, ile Ty byś zrobił remontów bez dofinansowania na ów program transportowy.

Nikoś pisze:
porteño pisze:Nic nie trzeba będzie zmieniać. Obecnie każda z ulic na tym skrzyżowaniu ma chwilę na to, by auta z niej włączyły się do ruchu, jednak od strony WSK wjeżdża ich niewiele, tak więc będzie więcej, ot co.
tylko że od strony WSK ruch jest znikomy obecnie po za godzinami szczytu i okres zielonego jest krótki jeśli tak zostanie to korek będzie tyle że na żeglarskiej a nie kwiatkowskiego i to cała zmiana :D

"Poza" też piszemy łącznie.
Nawet jak na Żeglarskiej powstanie korek, to nie sądzisz, że będzie on mniejszy od tego, jaki mamy obecnie na Kwiatkowskiego?
Czy nie lepiej rozbić jeden wielki korek na dwa mniejsze?

jasiop pisze:Czemu jeszcze nikt !!! nie zaproponował jakże racjonalnego rozwiązania "problemu" na Kwiatkowskiego czyli usprawnienie w tym rejonie miasta komunikacji zbiorowej ?
To najtańsze i najszybsze rozwiązanie ...

No to dajesz propozycje tego usprawnienia. Chętnie poczytam. Dwunastka przefrunie nad kawalkadą samochodów tłoczących się na Kwiatkowskiego? A może jej oddamy jeden buspas w tym miejscu? :lol:

jasiop pisze:
porteño pisze:... Przecież Kwiatkowskiego nie jest jakąś tranzytową trasą z kolumnami tirów. Tamtędy jeżdżą głównie ludzie do pracy/szkoły w okolice śródmieścia, więc jak można wyprowadzić z centrum ruch, który doń z zasady prowadzi?
Można go co najwyżej ograniczyć, promując komunikację zbiorową, ale i ona nie podpasuje każdemu, choćby działała bez zarzutu.

Tu się właśnie kłania brak planowania miasta - czemu muszą jeździć do szkół aż do centrum ?

Nie muszą, tylko chcą. Najbardziej prestiżowe szkoły są w centrum, toteż nie dziwota, że mało kto będzie się uczył w Budziwoju.

jasiop pisze:
porteño pisze: Jest mnóstwo przynajmniej częściowo "przykrytych" mostów o ciekawej i awangardowej architekturze, jak choćby Most Pokoju w Tbilisi.

I co z tego, że istnieją takie rozwiązania ?
Wspomniany most a w zasadzie KŁADKA !!!- bo nie dopuszczony tam ruch samochodów !!! jest w samym centrum miasta ...

No i co, że jest w centrum miasta? :roll: Zaczyna się w pokaźnym parku.
Niech będzie czym chce - kładką, wiaduktem, estakadą, przeprawą dla zwierząt - nieistotne. To był tylko przykład, że bardzo estetycznie zaprojektowane i nowatorskie mosty kryte nie muszą szpecić okolicy.
porteño
Uzależniony
Uzależniony
 
Posty: 1022
Na forum od: 24 lip 2014, 18:02

Re: Kładka pieszo-rowerowa na Wisłoku.

Postautor: jasiop » 29 kwie 2016, 23:29

porteño pisze:No to dajesz propozycje tego usprawnienia. Chętnie poczytam. Dwunastka przefrunie nad kawalkadą samochodów tłoczących się na Kwiatkowskiego?

Najbardziej prestiżowe szkoły są w centrum, toteż nie dziwota, że mało kto będzie się uczył w Budziwoju.

No i co, że jest w centrum miasta? :roll: Zaczyna się w pokaźnym parku.

1. wystarczy dać ludziom bardzo dobrą alternatywę właśnie w postaci sprawnej K.M. to nie będzie już takiej kawalkady samochodów ...
2. to na co nam było w ogóle ten Budziwój ?
3 Kolego, byłem dwukrotnie w Tbilisi i ten park w rzeczywistości tak na prawdę nie jest żadnym pokaźnym, i więcej w nim betonu niż zieleni ;-)
To już nasz papieski jest lepszy ;-)
Rz - Nowe Miasto
jasiop
Maniak
Maniak
 
Posty: 1440
Na forum od: 18 lis 2014, 22:48

Re: Kładka pieszo-rowerowa na Wisłoku.

Postautor: porteño » 30 kwie 2016, 0:28

jasiop pisze:
porteño pisze:No to dajesz propozycje tego usprawnienia. Chętnie poczytam. Dwunastka przefrunie nad kawalkadą samochodów tłoczących się na Kwiatkowskiego?

Najbardziej prestiżowe szkoły są w centrum, toteż nie dziwota, że mało kto będzie się uczył w Budziwoju.

No i co, że jest w centrum miasta? :roll: Zaczyna się w pokaźnym parku.

1. wystarczy dać ludziom bardzo dobrą alternatywę właśnie w postaci sprawnej K.M. to nie będzie już takiej kawalkady samochodów ...
2. to na co nam było w ogóle ten Budziwój ?
3 Kolego, byłem dwukrotnie w Tbilisi i ten park w rzeczywistości tak na prawdę nie jest żadnym pokaźnym, i więcej w nim betonu niż zieleni ;-)
To już nasz papieski jest lepszy ;-)

1 - Co rozumiesz przez sprawną K.M. z tak rozległego obszaru, jakim jest Budziwój? Dwunastka jeżdżąca co kilkanaście minut jest niesprawna?
2 - To, rozumiem, jest pytanie z kategorii "domowe przedszkole"... :? Jakim nam? Przecież myśmy Budziwoja nie stworzyli, on od zawsze był i ludzie tam mieszkali oraz stamtąd przez Kwiatkowskiego do Rzeszowa dojeżdżali. Najlepiej wymażmy go z mapy, tak? :lol:
3 - Kolego, na jaką prawdę? Zakładając, że miałeś na myśli wyrażenie "naprawdę", to ja też tam byłem i jak na centrum miasta, to wydał mi się on całkiem pokaźny. A Papieski jest przecież bardzo pokaźny!
porteño
Uzależniony
Uzależniony
 
Posty: 1022
Na forum od: 24 lip 2014, 18:02

Re: Kładka pieszo-rowerowa na Wisłoku.

Postautor: jasiop » 30 kwie 2016, 9:10

porteño pisze:[
1 - Co rozumiesz przez sprawną K.M. z tak rozległego obszaru, jakim jest Budziwój? Dwunastka jeżdżąca co kilkanaście minut jest niesprawna?

Oznaką tej niesprawności są kawalkady samochodów stojących w korku ...
"12" w zasadzie ma 2 kursy na godzinę, wyjątkowo między 7-8 jest ich 3, są pory dnia że jest tylko JEDNO połączenie na godzinę.
Rz - Nowe Miasto
jasiop
Maniak
Maniak
 
Posty: 1440
Na forum od: 18 lis 2014, 22:48

Re: Kładka pieszo-rowerowa na Wisłoku.

Postautor: Frodo907 » 30 kwie 2016, 10:40

"12" jeździ z taktowaniem główna ulica Kwiatkowskiego i Jana Pawła II, po bocznych puszczamy busy 16 - 24 osobowe z korelowane z odjazdami 12tki.
Tak na szybko zrobione, opierałem się tylko na gęstości zabudowy z zdjęć googla. Więc projekt mało wiarygodny i wymagający dopracowania. Czy Bus wjeżdżający w osiedla mający pojemność 16 - 24 z częstotliwością 10 min w szczycie porannym, 15 min w popołudniowym i powiedzmy 30 w pozostałych godzinach? Włączcie sobie warstwę "komunikacja dla Budziwoju"
https://drive.google.com/open?id=1BlV2IoOmwnO-WuBO9ntcUlPM_Ow&usp=sharing

W niektórych wypowiedziach wyczytuję że jedynym remedium na zakorkowane ulice jest poszerzanie ulic, dorabianie lewo, prawoskrętów i budowanie mostów. Do 20 mln planowanych na kładkę nad zalewem, doliczyć trzeba koszt przebudowy ulic Grabskiego i Żeglarskiej. Wyjdzie min 25 mln.
Ile autobusów do obsługi osiedli za taka kwotę można kupić? Albo ile kilometrów bezpiecznych bezkolizyjnych dróg dla rowerów?
Czy nie warto by było pomyśleć o podobnym tunelu pod Powstańców Warszawy obok przepławki dla ryb?
Obrazek
Awatar użytkownika
Frodo907
Uzależniony
Uzależniony
 
Posty: 879
Na forum od: 08 lip 2015, 19:35
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Kładka pieszo-rowerowa na Wisłoku.

Postautor: porteño » 30 kwie 2016, 14:47

jasiop pisze:
porteño pisze:1 - Co rozumiesz przez sprawną K.M. z tak rozległego obszaru, jakim jest Budziwój? Dwunastka jeżdżąca co kilkanaście minut jest niesprawna?

Oznaką tej niesprawności są kawalkady samochodów stojących w korku ...

Uproszczenie. Korki są wynikiem ogólnej tendencji do kupowania samochodów w krajach rozwijających się, a także wąskich ulic dojazdowych, takich jak Kwiatkowskiego. Zrozum, że większość ludzi (zwłaszcza tych nowobogackich) po prostu woli komfort swojego samochodu. Skoro ktoś buduje willę z kilkoma garażami lub kupuje mieszkanie na zamkniętym, odgrodzonym i monitorowanym osiedlu, to spodziewasz się, że będzie razem z "plebsem" jeździł komunikacją miejską?

Frodo907 pisze:"12" jeździ z taktowaniem główna ulica Kwiatkowskiego i Jana Pawła II, po bocznych puszczamy busy 16 - 24 osobowe z korelowane z odjazdami 12tki.
Tak na szybko zrobione, opierałem się tylko na gęstości zabudowy z zdjęć googla. Więc projekt mało wiarygodny i wymagający dopracowania. Czy Bus wjeżdżający w osiedla mający pojemność 16 - 24 z częstotliwością 10 min w szczycie porannym, 15 min w popołudniowym i powiedzmy 30 w pozostałych godzinach?

Jest to, owszem, jakiś pomysł, cokolwiek wytłuszczony tekst miał oznaczać, ale czy aby na pewno będzie to lekarstwem na zakorkowaną Kwiatkowskiego? Jeśli z minibusika trzeba się przesiąść w dwunastkę, a potem jeszcze w coś innego, by na przykład dojechać na Baranówkę czy Staroniwę, to naprawdę 90% ludzi wybierze samochód, a puszczać więcej linii z Budziwoja nie ma większego sensu zważywszy na gęstość zaludnienia tamże, i tak jeszcze jest jeżdżąca z podobną częstotliwością linia 37 przez Tyczyn, a na Drabiniance wskakuje jeszcze numer 31 do obsługi reszty Kwiatkowskiego.

Frodo907 pisze:W niektórych wypowiedziach wyczytuję że jedynym remedium na zakorkowane ulice jest poszerzanie ulic, dorabianie lewo, prawoskrętów i budowanie mostów. Do 20 mln planowanych na kładkę nad zalewem, doliczyć trzeba koszt przebudowy ulic Grabskiego i Żeglarskiej. Wyjdzie min 25 mln.
Ile autobusów do obsługi osiedli za taka kwotę można kupić? Albo ile kilometrów bezpiecznych bezkolizyjnych dróg dla rowerów?
Czy nie warto by było pomyśleć o podobnym tunelu pod Powstańców Warszawy obok przepławki dla ryb?

Umówmy się, że nie ma czegoś takiego jak bezkolizyjna droga dla rowerów, bo zawsze będzie ona przecinała ulice, a o wiaduktach dla rowerów to przez najbliższych przynajmniej 20 lat w tym mieście się mówiło na pewno nie będzie.
Nikt nie twierdzi, że poszerzanie ulic i mosty są JEDYNYMI rozwiązaniem na korki, jednakże są to konieczności przy rosnącej w mgnieniu oka liczbie samochodów i przekształcaniu się dawnych wiejskich uliczek w główne arterie. Przy okazji można, a nawet trzeba, promować alternatywne środki transportu.
porteño
Uzależniony
Uzależniony
 
Posty: 1022
Na forum od: 24 lip 2014, 18:02

Re: Kładka pieszo-rowerowa na Wisłoku.

Postautor: Frodo907 » 30 kwie 2016, 21:21

Bezkolizyjna droga dla rowerów istnieje po przeciwnej stronie Wisłoka. Prowadzi od ulicy Jarowej, niedaleko ujęcia wody w Zwięczycy do ulicy Siemieńskiego. Dzięki ostatniej inwestycji Green Velo, czyli przejazdem pod mostem Lwowskim ułatwiła dojazd do szkoły, pracy wielu osobom.
Jak znajdę czas to zrobię tam pomiar natężenia ruchu w godzinach porannych.
Tak powstała alternatywa dla samochodów i KM. Mam starszą znajomą (50+) która teraz korzysta z tej drogi i codziennie rowerem do pracy dojeżdża.
Kilka dni temu w okolicach 16-tej jechałem wzdłuż Witosa, od Staroniwskiej do Krakowskiej. Samochody z bocznych ulic miały problem z wyjechaniem bo DDR jechał sznur 15 rowerzystów, rozciągniętych na długości 150 metrów.
A argument że dwa mniejsze korki są lepsze niż jeden większy. To odpowiem tak, zamiast jednej zasmrodzonej ulicy będą dwie zasmrodzone plus część zalewu.
Ekipa z radia Kielce była zachwycona naszym zalewem, i infrastruktura nad nim. Czy chcemy to tak spierd.... żeby już nie byli zachwyceni?
W całej zachodniej Europie burzy się beton i rewitalizuje nadbrzeża. A my na odwrót.
Może zamiast kładki poszerzyć zaporę do tak by były tam po 3 pasy?
A z obu stron kładki dla pieszych i rowerzystów?

p.s. korelowane - jak poprawiasz innych jak się pisze niektóre wyrazy to powinieneś wiedzieć co ten wyraz znaczy. ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
Frodo907
Uzależniony
Uzależniony
 
Posty: 879
Na forum od: 08 lip 2015, 19:35
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Kładka pieszo-rowerowa na Wisłoku.

Postautor: porteño » 30 kwie 2016, 22:46

Frodo907 pisze:Bezkolizyjna droga dla rowerów istnieje po przeciwnej stronie Wisłoka. Prowadzi od ulicy Jarowej, niedaleko ujęcia wody w Zwięczycy do ulicy Siemieńskiego. Dzięki ostatniej inwestycji Green Velo, czyli przejazdem pod mostem Lwowskim ułatwiła dojazd do szkoły, pracy wielu osobom.
Jak znajdę czas to zrobię tam pomiar natężenia ruchu w godzinach porannych.

No dobrze, niech Ci będzie, mamy jedną, bo idzie wzdłuż rzeki, ale na żadnej innej trasie nie wytyczysz bezkolizyjnej ścieżki rowerowej bez budowania mostów czy tuneli, na co na pewno miasto pieniędzy nie zainwestuje.

Frodo907 pisze:Tak powstała alternatywa dla samochodów i KM. Mam starszą znajomą (50+) która teraz korzysta z tej drogi i codziennie rowerem do pracy dojeżdża.
Kilka dni temu w okolicach 16-tej jechałem wzdłuż Witosa, od Staroniwskiej do Krakowskiej. Samochody z bocznych ulic miały problem z wyjechaniem bo DDR jechał sznur 15 rowerzystów, rozciągniętych na długości 150 metrów.

A ile z tych osób jeździ na rowerze wyłącznie w celach rekreacyjnych, to już nie przeliczysz.
Zgoda, nikt nie neguje, że trasy rowerowe są świetną alternatywą dla samochodu i też jestem za rozwojem ich sieci, co nie zmienia faktu, że aut na drogach i tak nie będzie znacząco ubywało.

Frodo907 pisze:A argument że dwa mniejsze korki są lepsze niż jeden większy. To odpowiem tak, zamiast jednej zasmrodzonej ulicy będą dwie zasmrodzone plus część zalewu.
Ekipa z radia Kielce była zachwycona naszym zalewem, i infrastruktura nad nim. Czy chcemy to tak spierd.... żeby już nie byli zachwyceni?

Znowu to dramatyzowanie. Mało mnie osobiście interesuje, co myśli o Rzeszowie ekipa Radia Kielce czy jakiejkolwiek innej rozgłośni, za to chciałbym móc dojechać szybko do celu samochodem, kiedy przyjdzie mi na to ochota (choć sam akurat nie mam prawa jazdy, ale nieistotne). A jeśli utożsamiać ruch samochodowy automatycznie z zasmrodzeniem, to całe miasto jest wręcz zaczadzone. Proponuję wizytę na wsi, by odpocząć od spalin, bo miasta są na nie niejako skazane. Może jeszcze zaporę zamkniemy, skoro to aż taka spalinowa bomba w oazie spokoju...

Frodo907 pisze:W całej zachodniej Europie burzy się beton i rewitalizuje nadbrzeża. A my na odwrót.

A u nas w ogóle nadbrzeże nie zostało zrewitalizowane, no rzeczywiście... :roll:
Gdzie w zachodniej Europie burzy się beton, ogranicza przeprawy przez rzeki i jednopasmówką doprowadza ruch do stolicy regionu? Uświadom mnie proszę, bo niemało podróżowałem, ale o takich cudach jeszcze nie słyszałem. :lol:

Frodo907 pisze:Może zamiast kładki poszerzyć zaporę do tak by były tam po 3 pasy?
A z obu stron kładki dla pieszych i rowerzystów?

Nie no, bez sensu. Przecież nie o to chodzi, żeby intensyfikować ruch na Powstańców Warszawy, tylko właśnie go ograniczać, dywersyfikując trasy przejazdu przez miasto. I tak mamy mało mostów, co najmniej trzy kolejne by nam się przydały. Wyobraź sobie karambol na zaporze albo choćby jej remont. Nie ma praktycznie żadnej alternatywnej trasy przez Wisłok w pobliżu. Most na Grabskiego to konieczność.

Frodo907 pisze:p.s. korelowane - jak poprawiasz innych jak się pisze niektóre wyrazy to powinieneś wiedzieć co ten wyraz znaczy. ;)

Korelowanie znam dobrze, skorelowanie też, ale już o "z korelowaniu" to chyba żaden słownik nie słyszał. ;)
porteño
Uzależniony
Uzależniony
 
Posty: 1022
Na forum od: 24 lip 2014, 18:02

PoprzedniaNastępna

Wróć do Infrastruktura rowerowa

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Duszek, maks i 2 gości