Re: Rzeszów - Kolejka nadziemna
: 15 mar 2018, 5:42
Przez ponad 6 lat w Krakowie widziałem tylko raz dzwon między tramwajem a autem.
Przez półtora roku jeździłem tylko tramwajami i nie przypominam sobie sytuacji, bym musiał wysiąść z tramwaju przed celem z powodu awarii, wypadku, czy czegokolwiek innego. A wiek taboru i infrastruktury pozostawiały wiele do życzenia.
Skarbonką bez dna byłby monorail, który na każdym przystanku musiałby mieć windy jeżdżące całymi dniami w górę i w dół, bo nie wyobrażam sobie dofinansowania z Unii na środek transportu który olewa osoby niepełnosprawne. A Olsztyn sobie finansowo świetnie z tramwajami radzi, mimo że ma budżet miasta mniejszy o 250 mln niż Rzeszów. W październiku 2017 podawano nawet, że Unia im podwyższyła finansowanie z 70% do 85% (maksymalny poziom).
http://www.transport-publiczny.pl/wiadomosci/olsztyn-otrzyma-wiecej-pieniedzy-z-unii-na-tramwaje-56569.html
Tymczasem w temacie maltańskiej kolejki, której budowa miała ruszyć początkiem 2017:
https://www.maltatoday.com.mt/news/national/64417/monorail_on_backburner_as_malta_remains_without_eib_financing
Malta szukała pieniędzy w European Fund for Strategic Investments, funduszu przewidzianym do finansowania najbardziej ryzykownych projektów, lub cechujących się wyjątkowo długim okresem wdrażania i rozwoju. Oprócz tego ok. 50% kosztów miał pokryć kapitał prywatny, a resztę rząd tego, jakby nie było, kraju. Ale nici z tych planów. Za to zaraz po upadku projektu monoraila, rząd maltański zaczął się szykować do przywrócenia tramwajów na wyspie.
BTW: Wrocek też miał pomysł na monoraila. A konkretnie zaproponowała go na 3 dni przed wyborami ta Pani z PSL (lub PO lub Twój Ruch, zależnie od wyborów)
Przez półtora roku jeździłem tylko tramwajami i nie przypominam sobie sytuacji, bym musiał wysiąść z tramwaju przed celem z powodu awarii, wypadku, czy czegokolwiek innego. A wiek taboru i infrastruktury pozostawiały wiele do życzenia.
Skarbonką bez dna byłby monorail, który na każdym przystanku musiałby mieć windy jeżdżące całymi dniami w górę i w dół, bo nie wyobrażam sobie dofinansowania z Unii na środek transportu który olewa osoby niepełnosprawne. A Olsztyn sobie finansowo świetnie z tramwajami radzi, mimo że ma budżet miasta mniejszy o 250 mln niż Rzeszów. W październiku 2017 podawano nawet, że Unia im podwyższyła finansowanie z 70% do 85% (maksymalny poziom).
http://www.transport-publiczny.pl/wiadomosci/olsztyn-otrzyma-wiecej-pieniedzy-z-unii-na-tramwaje-56569.html
Tymczasem w temacie maltańskiej kolejki, której budowa miała ruszyć początkiem 2017:
Malta is nowhere close to obtaining any of the funds needed for an ambitious monorail project, mooted in submissions to the European Investment Bank’s fund for strategic investments.
https://www.maltatoday.com.mt/news/national/64417/monorail_on_backburner_as_malta_remains_without_eib_financing
Malta szukała pieniędzy w European Fund for Strategic Investments, funduszu przewidzianym do finansowania najbardziej ryzykownych projektów, lub cechujących się wyjątkowo długim okresem wdrażania i rozwoju. Oprócz tego ok. 50% kosztów miał pokryć kapitał prywatny, a resztę rząd tego, jakby nie było, kraju. Ale nici z tych planów. Za to zaraz po upadku projektu monoraila, rząd maltański zaczął się szykować do przywrócenia tramwajów na wyspie.
BTW: Wrocek też miał pomysł na monoraila. A konkretnie zaproponowała go na 3 dni przed wyborami ta Pani z PSL (lub PO lub Twój Ruch, zależnie od wyborów)