Forum Rzeszowskich inwestycji

Ole pisze:Ciekawe skąd o tym wiedzą że jest dużo czy mało miejsc wolnych?

khedron pisze:Mnie dodatkowo zastanawia jedna rzecz. Jestem nowy więc nie wiem czy ten temat był poruszany. Dokładniej, chodzi mi o parkowanie na zakazach parkowania i gdzie popadnie i braku kontroli przez Straż Miejską. Pracuje w okolicach ul. Bernardyńskiej i cały prawy pas jest oznakowany zakazem parkowania i nikt sobie nic z tego nie robi. I tutaj nie chodzi o samą Bernardyńską tylko 90% ulic w centrum. I doszedłem do wniosku, że wprowadzenie strefy w tym przypadku nic nie da. Bo taki Kowalski z pod Łańcuta przyjedzie o 9 rano postawi swój samochód na zakazie czy na chodniku, przy przejściu, weźmie bilecik i pójdzie w miasto. A nieprzejezdność jak była tak pozostanie.

khedron pisze:No tak, bo na razie jedynym kontrolowanym przez straż miejską, miejscem jest chyba parking przy Farze.

Podczas wtorkowej sesji radni będą głosować projekt zmian w regulaminie płatnego parkowania w centrum Rzeszowa. Nowe stawki mają obowiązywać w II strefie, między Wisłokim i torami kolejowymi, a ścisłym centrum Rzeszowa. W projekcie uchwały, do którego dotarliśmy jako pierwsi, Miejska Administracja Targowisk i Parkingów proponuje obniżenie stawki za godzinę postoju z 2 zł do 1,5 zł. W tej części strefy obniżony ma być także miesięczny abonament. Z 200 zł MATiP chce go zmienić na 120 zł. Więcej informacji wkrótce.

RZESZÓW. Trwają testy tablic stanowiących element Strefy Płatnego Parkowania.

Płatne postoje mają zostać wprowadzone wraz z początkiem przyszłego miesiąca. W głównych częściach miasta zostały już zamontowane nowoczesne parkomaty, w których będzie można płacić bilonem, kartą a w niedalekiej przyszłości również kartą miejską. W centrum Rzeszowa pojawiły się także innowacyjne tablice elektroniczne, które są zintegrowane z parkomatami.

Na monitorach, jakich łącznie ma być w stolicy Podkarpacia dwanaście, wyświetlane będą aktualne dane dla kierowców na temat wolnych stanowisk parkingowych w wybranych częściach strefy. Jak powiadomił redakcję Jerzy Tabin, Dyrektor Miejskiej Administracji Targowisk i Parkingów „tablice będą informowały o ilości miejsc parkingowych na poszczególnych ulicach.”

W praktyce cały system będzie działał błyskawicznie – na bieżąco pobierane będą aktualne wiadomości o stanie zajętości miejsc parkingowych na konkretnej ulicy. Takie komunikaty pojawią się na wyżej wspomnianych tablicach.

Rozważane jest również zespolenie nowych dwunastu tablic z już funkcjonującymi tablicami transportowymi.

Redaktor Grzegorz Anton pisze:Czytam sobie informację w pewnym dodatku dotyczącym strefy płatnego parkowania o liczbie miejsc parkingowych położonych w tejże strefie. I tak sobie czytam, że np. na ulicy Mochnackiego (to ta, przy której znajduje się m.in. straż pożarna) znajduje się 31 miejsc postojowych, a przy ul. Poniatowskiego 29 miejsc postojowych. A ja się pytam, od kiedy to są miejsca dla wszystkich?
Skoro mieszkańcy będą płacić abonament – ja tam wolę nazywać to karą za to, że mieszka się w obrębie strefy płatnego parkowania, to tym mieszkańcom należą się jak psu buda miejsce postojowe. A skoro tak, to jakim cudem przy ul. Mochnackiego jest 31 miejsc parkingowych, a przy Poniatowskiego 29 dla wszystkich kierowców? Nie ma. Bo te miejsca parkingowe niby dla wszystkich, tak naprawdę powinny być tylko i wyłącznie dla mieszkańców okolicznych bloków. Jeśli mieszkańcy mają płacić karę w postaci abonamentu, to na ulicy powinni mieć wymalowane koperty z numerem rejestracyjnym swojego samochodu, na którym nie wolno nikomu innemu postawić swojego auta. Nie ma nic za darmo. Jeżeli ktoś wymyśla opłaty, to mieszkaniec ma mieć zapewnione miejsce postojowe. Teraz zachodzi pytanie, co w takim razie zrobić z tymi wszystkimi kierowcami, którzy chcą zaparkować w strefie płatnego parkowania, a nie ma dla nich zbyt dużo miejsca. A trzeba wybudować ogromne parkingi, np. wielopoziomowe. Ale o tym należało myśleć przed wprowadzeniem strefy płatnego parkowania.
We wspomnianym dodatku jest podana liczba miejskich miejsc parkingowych na parkingach wielkopowierzchniowych. I tu proszę trzymać się krzesła, żeby z niego nie spaść ze śmiechu. Oto wybrane miejskie parkingi wielkopowierzchniowe: np. ulica Jałowego – 12 miejsc! Okrzei – 25, Bożnicza 33 i 35 miejsc. Tak już poważnie, jedynym dużym parkingiem jest ten na Podpromiu, bo nikt mi nie powie, że za taki parking może uchodzić np. ten przy Pułaskiego. Ale jeden duży parking to za mało. Stawiam dolary przeciwko orzechom, że miejsc postojowych w strefie płatnego parkowania jak nie było, tak nie będzie, bo niewiele osób przesiądzie się do autobusów. Nowością będzie to, że za to samo co mamy dzisiaj za darmo, od stycznia zapłacimy. Ot taka rzeszowska filozofia.