30 listopada oddamy do użytku połączenie ulicy Podkarpackiej z trasą S19. Termin nie jest zagrożony - deklaruje Andrzej Świder, dyrektor rzeszowskiego Miejskiego Zarządu Dróg.
Około 3,5-kilometrowa, dwupasmowa droga połączy ulicę Podkarpacką z węzłem S19 w Kielanówce. To kluczowa inwestycja z punktu widzenia sprawności ruchu w Rzeszowie.
Perturbacje z budową łącznika ulicy Podkarpackiej z węzłem S19.
Łącznik pierwotnie miał być oddany wraz z budowanym przez rzeszowski oddział GDDKiA odcinkiem trasy S19 od Świlczy do Kielanówki. S19 już jest oddana. Budowa odcinka miejskiego rozpoczęła się ze sporym opóźnieniem. Najpierw były problemy z uzyskaniem przez miasto praw własności do części terenów, na których powstawał. Potem, kiedy budowa już trwała wykonawców z firmy Skanska zaskoczył stan gruntu na około 300-metrowym fragmencie budowanej trasy. Okazało się, że jest podmokły. Trzeba było budować tzw. nasyp przeciążeniowy. Po kilku tygodniach na szczęście grunt przestał opadać i prace ruszyły.
– Dziś nie ma już żadnego zagrożenia dla deklarowanych terminów – zapewnia Andrzej Świder, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg. Terminów było kilka, a ostatni – ten, o którym mówi dyrektor Świder – to koniec listopada br.
Asfalt już gotowy na jednej nitce.
– Gotowy jest już asfalt na całej długości jednej nitki trasy. Na drugiej nitce brakuje jeszcze ostatecznej nawierzchni, tam gdzie grunt był zbyt podmokły. Ale układanie nawierzchni powinno zakończyć się jeszcze w tym tygodniu – mówi Andrzej Świder.
Ruch z ulicy Podkarpackiej będzie odbywał się dwoma sąsiadującymi z sobą wiaduktami. Jeden z nich został oddany kilka tygodni temu. Na drugim trwają ostatnie prace. – Układana jest nawierzchnia i za około dwa tygodnie wiadukt będzie gotowy – zapewnia szef MZD. Dodaje, że jeszcze przed zakończeniem wszystkich prac sukcesywnie przeprowadzane będą odbiory inwestycji, tak by ostatniego dnia listopada wszystko było gotowe.
Będzie droga, ale też chodniki i ścieżki rowerowe
Rzeszowianie i przejeżdżający tranzytem przez miasto kierowcy dostaną do dyspozycji 3,5 kilometra nowoczesnej drogi po dwa pasy ruchu w każdą stronę, z chodnikami po obu stronach i ścieżkami rowerowymi, ścieżkami rowerowymi, kanalizacją deszczową. Płynność ruchu na połączeniu S19 z ulicami Przemysłową i Podkarpacką zapewnią trzy ronda turbinowe. Powstaną przejścia dla zwierząt.
Ruch tranzytowy zostanie wyprowadzony z miasta
Tranzytowy ruch samochodowy w kierunku przejścia granicznego w Barwinku, który dotychczas odbywał się miejskimi ulicami teraz zostanie wyprowadzony poza centrum.
– Ciężarówki jadące np. z północy i zachodu na południe będą mogły teraz ominąć miasto i kierować się w kierunku granicy. Podobnie w stronę przeciwną. Dzięki wiaduktowi i rondu, które powstanie pod nim nie będzie kolizji pomiędzy ruchem od strony centrum miasta a samochodami omijającymi miasto po łączniku – mówi Marek Ustrobiński, wiceprezydent Rzeszowa odpowiedzialny za inwestycje.
Marek Ustrobiński: Nasze drogi wpisują się w sieć sieć TEN-T
Dodaje: – Szczególnie samochody ciężarowe są uciążliwe dla miejskich ulic, bo narażają je na szybsze zużycie. Do tego dochodzą względy ekologiczne oraz kwestie zatorów na miejskich drogach. Po oddaniu łącznika przepustowość miejskich dróg znacznie się poprawi. Z kolei kierowcy jadący przez miasto tranzytem, przejadą przez Rzeszów znacznie szybciej niż dotychczas, więc także ich komfort wzrośnie. Samochody będą mogły całkowicie ominąć centrum Rzeszowa. Będziemy mieli już wtedy kompletną autostradową obwodnicę Rzeszowa, która skomunikuje także transport z autostradą A4 i trasą S19 we wszystkich kierunkach. Nasze nowe drogi wpisane będą w ogólnoeuropejską sieć TEN-T – mówi Marek Ustrobiński