Forum Rzeszowskich inwestycji

Nikoś pisze:Ale już teraz można było ten wiadukt pociągnąć i tyle, a nie za jakiś czas znów powrót do demolki ulicy.

Po to, żeby stał nieużywany i zżerał pieniądze na konserwację, czekając nie wiadomo ile na budowę dalszej części?

^^ Dlaczego miałby być nie używany? Wiadukt kończyłby się za torami, zrobić połączenie do Miłocińskiej lub nawet planowane rondo z wylotem do planowanej drogi do Okulickiego i cała trasa znacznie zyskała by na znaczeniu.

swiety pisze:^^ Dlaczego miałby być nie używany? Wiadukt kończyłby się za torami, zrobić połączenie do Miłocińskiej lub nawet planowane rondo z wylotem do planowanej drogi do Okulickiego i cała trasa znacznie zyskała by na znaczeniu.

Jakby miasto miało pieniądze, toby tak zrobiło. A bez połączenia z Miłocińską budowanie wiaduktu teraz nie ma żadnego sensu.

Kolejnym etapem po wybudowaniu połączenia Lubelska-Warszawska powinno być przedłużenie Okulickiego na północ i wiadukt nad Warszawską i torami, czyli domknięcie obwodnicy. Później można myśleć o połączeniu z Krakowską.

Ale zawsze to można by było na mniejsze etapy rozbić jak by ten wiadukt od razu powstał, a potem będzie sytuacja jak na Podkarpackiej z przebudowa skrzyżowania. Choć tu ponoć wszystko ma być tak że się bez demolki obędzie ?

Tylko jak sobie wyobrażacie kontynuację tej drogi? Od ronda na ul. Borowej musiałby zaczynać się nasyp, żeby obwodnica przeszła wiaduktem nad ul. Warszawską. Od środka wysepki powstającego ronda do Warszawskiej jest ok. 180 m, czy to nie za mało? I gdzie miejsce na przeciwległe rondo, które przy zachowaniu podobnej odległości wypadałoby dokładnie na linii kolejowej? Bo jak rozumiem rozpatrujecie powstanie w tym miejscu węzła podobnego jak koło Nowego Świata czy Rzeszów Północ. Jeżeli tak, to obecny projekt niezbyt temu sprzyja, no, chyba, że Warszawska miała by pójść wiaduktem, ale to już ociera się o fantastykę

Panowie jak nie ma miedzi to się na dupie siedzi a nie jakieś tam wiadukty.estakady

Steeler ja to widzę jednak tak, że wiadukt rozpocznie się przed rondem, ze zjazdami po bokach na rondo. Wyglądać to może podobnie jak skrzyżowanie DK9 i Drogi Lotniskowej w Rudnej. Wydaje mi się to jedynym rozwiązaniem przy obecnym położeniu ronda.

Po mojemu to bedzie tak ze z ronda bedzie jeszcze jeden zjazd na wprost z krogólskiego i on od razu będzie przechodzil w wiadukt. A rondo będzie pełniło rolę łącznika "obwodnicy" z warszawską. Można to było lepiej zrobić chyba ale raczej tak zostanie

PzD91 pisze:Kolejnym etapem po wybudowaniu połączenia Lubelska-Warszawska powinno być przedłużenie Okulickiego na północ......

Temat wisi jako droga planowana od 30 lat i chyba kolejne 20 będzie wisiał. Teren czysty (baraczki i działeczki do likwidacji) ale nigdy kasy nie ma.
Miałem nawet kiedyś drukowaną mapę Rzeszowa z połowy lat 80 tych XX wieku gdzie była zaznaczona jako planowana.