[ul. 9 Dywizji Piechoty ] Trasa Południowa

[Gabriel]

Witam,
Jestem nowym użytkownikiem forum, mam na imię Gabriel i od kilkunastu dni jestem mieszkańcem Kielanówki … „dzielnica” Ukraina.
I tak od dłuższego czasu oglądam mapy .. i mam pytanie.
Czy aby od siebie wjechać na S19, albo trasę południową – to będę musiał ejchac do ul. Przemysłowej i wjechać na rondzie? Albo na węźle Świlcza?
Bo na mapkach nie znalazłem innego wjazdu od siebie na te drogi.
Jest to tym dziwniejsze ze teraz pracuje przy węźle Świlcza i bez problemu można wjechać tam na rondo z którego są wjazdy i zjazdy z s19, tak samo jest na rondach pod autostrada w Rudnej.
A węzeł Kielanówka będzie pozbawiony takiej możliwości?

[tomek707]

Witam,
Jestem nowym użytkownikiem forum, mam na imię Gabriel i od kilkunastu dni jestem mieszkańcem Kielanówki … „dzielnica” Ukraina.
I tak od dłuższego czasu oglądam mapy .. i mam pytanie.
Czy aby od siebie wjechać na S19, albo trasę południową – to będę musiał ejchac do ul. Przemysłowej i wjechać na rondzie? Albo na węźle Świlcza?
Bo na mapkach nie znalazłem innego wjazdu od siebie na te drogi.
Jest to tym dziwniejsze ze teraz pracuje przy węźle Świlcza i bez problemu można wjechać tam na rondo z którego są wjazdy i zjazdy z s19, tak samo jest na rondach pod autostrada w Rudnej.
A węzeł Kielanówka będzie pozbawiony takiej możliwości?

Na początku będzie tak jak piszesz. Chociaż wzdłuż łącznika do przemysłowej będzie zdaje się 2 skrzyżowania (takie ślepe na razie, w miejscu przecięcia planowanych w bliżej nieokreślonej przyszłości dróg), a wzdłuż tego łącznika będzie biegła droga serwisowa/gminna więc będzie dało się gdzieś w połowie tego łącznika włączyć.

Jednak niedługo (ponoć sierpień/wrzesień) ma ruszyć budowa łącznika na zachód od węzła/ronda w Kielanówce z wpięciem się do drogi gminnej Kielanówka- Racławówka. Widać to na mapie Open Street Map. Więc jak to powstanie to bez problemu będzie można się tam włączyć z poziomu dróg gminnych.

[tomek707]

Mapka podglądowa tego łącznika.

[django]

Czyli wpiecie będzie w drogę Boguchwala-Niechobrz. Mnie ciekawi etap II tej inwastycji. Macie jakieś mapki dla odcinka zaznaczonego na różowo?

[tomek707]

Mapki nie mam, ale gdzieś widziałem koncepcję. Koło tych bloków co budują w Boguchwale droga ma biec nowym śladem w kierunku południowym i włączyć się do DK19 w okolicy cmentarza w Lutoryżu. Więc w sumie była by jakaś alternatywa dla osobówek w przypadku korków w Boguchwale. Ciężarówek raczej nie puszczą tą drogą, zwłaszcza mając na uwadze spore wzniesienie na drodze Racławówka - Kielanówka. Choć może się mylę?

[django]

Nie mylisz się jeżeli trasa będzie przebiegać tak jak na rysunku potem starym śladem drogi powiatowej w stronę Boguchwały przejdzie pod S19 i skręci koło nowego osiedla w stronę Mogielnicy, kolejno w stronę lutoryza to na całym odcinku będzie conajmniej 2-3 dosyć stromych podjazdów. Takich że jakby miały tam zostać wpuszczony ciężarówki to przydałoby się 2+1 oczywiście tylko na górkach. Trasa bardzo potrzebna wpłynęła by na rozwój "tamtych" terenow i do czasu budowy s19 byłaby często uczęszczaną. Z tym że obawiam się że ten II etap to pieśń przyszłości.

teraz jak popatrzyłem na mape tak mniej wiecej to wychodzą mi kąty nachylenia około 5-6 stopni czyli 9-10%. czy to jest na tyle dużo żeby nie wpuścić tam tranzytu, nie wiem. Z resztą bez sensem byłoby aby "Gruszka" z betonem z Przemysłowej jadąc do Niechobrza nie mogła wjechac na projektowaną drogę tylko musiała się wrócić do DK19 i jechać tam przez Zwięczycę. Ja obstawiam że nie będzie tam ograniczenia tonażowego a jedynie wszystkie znaki będą kierowały tranzyt z S-19 w stronę podkarpackiej na DK-19.

[riko]

Nowe fotki od kolegi lukasz kasz.

1. Stoję w miejscu połączenie Przemysłowej z ulicą 9 Dywizji Piechoty.

[riko]

http://supernowosci24.pl/budowa-obwodni ... mozliwa-2/

RZESZÓW. Spór o obarczanie się winą za brak dofinansowania na Drogę Południową nie cichnie.

Nie rezygnujemy z Drogi Południowej – słyszymy w ratuszu. Przetarg na budowę Drogi Południowej od skrzyżowania ul. Podkarpackiej z 9. Dywizji Piechoty do al. gen. Sikorskiego nie został unieważniony. Do 14 lipca 2017 roku firmy mogą składać swoje oferty. Jak uda się zrealizować szacowaną na 450 mln zł inwestycję bez wielomilionowego dofinansowania unijnego, na które liczyło miasto?
- Pieniądze są w Warszawie. Rząd i ministerstwa chętnie pomagają i wspierają inwestycje w Rzeszowie – mówi prezydent Tadeusz Ferenc. Jak tłumaczy nam jeden z miejskich dyrektorów, teraz trzeba szukać skąd, z jakich programów, z jakich ministerstw będzie można pozyskać środki zewnętrzne na dofinansowanie tego zadania. Jednak za wcześnie jest jeszcze na mówienie o konkretach.
Sprawa pozyskania 277 mln zł dofinansowania z Programu Polska Wschodnia jest już zamknięta. Najprawdopodobniej pula środków zostanie rozdysponowana na inwestycje w innych miastach i dla Rzeszowa już tych pieniędzy nie wystarczy. Teraz miastu zostaje poszukiwanie innych środków zewnętrznych.

Wojna polityczna.

Sprawa Drogi Południowej została poruszona również podczas ostatniej sesji Rady Miasta Rzeszowa, która odbyła się we wtorek, 13 czerwca.
Tradycyjnie opozycja winą obarczała prezydenta i jego urzędników, którzy złożyli niekompletną dokumentację. Jolanta Kaźmierczak, szefowa klubu PO i przewodnicząca komisji inwestycji, zwróciła się do radnych z PiS, żeby zawnioskowali do marszałka o uwzględnienie w planach rozwoju województwa na najbliższe lata właśnie Drogi Południowej, która w tym ważnym dokumencie Podkarpacia się nie znalazła.
Z kolei wiceprezydent Marek Ustrobiński wskazywał, że gdyby urzędnicy wojewody oraz marszałka wydawali potrzebne dokumenty szybciej, miasto zdążyłoby złożyć kompletny wniosek o dofinansowanie. Urzędnicy, mając 30 dni na wydanie jednego pisma wydawali je dopiero po 10, 20 dniach, a po interwencji w ministerstwie miasto dostało dokument po 2 dniach, co pokazuje, że da się to zrobić znacznie szybciej, jeśli jest ku temu wola.
Nadal padają głosy, że brak dofinansowania do obwodnicy to wojna polityczna. – Obecna władza w kraju nie chce tej obwodnicy, bo jeśli ona powstanie, będzie to zasługa Ferenca, a przecież PiS w najbliższych wyborach chce walczyć o swojego prezydenta. Teraz jednak strzelają sobie w stopę, bo wszyscy widzą, jak publicznie marszałek i wojewoda miło odnoszą się do miasta, a w praktyce nie robią wszystkiego co możliwe, żeby tak ważna dla mieszkańców inwestycja została zrealizowana – mówi nam jeden z czołowych polityków na Podkarpaciu.

Blanka Szlachcińska

[Frodo907]

Jeśli ratusz twierdzi ze 10 dni (w stosunku do 30 możliwych) to wolno? To dlaczego na wnioski stowarzyszenia Rowery.Rzeszow.pl odpowiadał nie raz w ostatnim możliwym dniu przewidzianym KPA?

[Nikoś]

Miasto widać nie odpuszcza tematu skoro nadal nie odwołali przetargu na budowę tej drogi, może to i dobrze bo będzie większy "nacisk" i jednak się fundusze na tę drogę (potrzebną) znajdą. Chyba że miasto znajdzie kasę w swoim budżecie a w międzyczasie będzie szukac dofinansowania co też wydaję się rozsądne
A to że są i będą przepychanki to wiadomo bo każdy na tej inwestycji chce coś ugrać, tylko wcześniej mogli wszyscy a teraz już nie koniecznie.