http://supernowosci24.pl/lacznik-czy-parking/
RZESZÓW. Mieszkańców z os. Nowe Miasto oburza widok samochodów zaparkowanych wzdłuż jezdni łączącej al. Rejtana z ul. Podwisłocze.
Nowa droga łącząca ul. Podwisłocze z al. Rejtana regularnie zastawiana jest przez auta klientów jednego z rzeszowskich centrów handlowych. Ostatnio ktoś postanowił zostawić tam naczepę samochodu ciężarowego. Problemu, jak twierdzą mieszkańcy, prawdopodobnie by nie było, gdyby w tym miejscu dodatkowo pojawił się znak zakazujący parkowania.
Na nową drogę z niecierpliwością czekali mieszkańcy z os. Nowe Miasto, którzy propozycję tej inwestycji zgłosili do Rzeszowskiego Budżetu Obywatelskiego na rok 2016. Łącznik będący przedłużeniem al. Rejtana w kierunku ul. Podwisłocze miał rozładować ruch obok galerii i umożliwić szybsze przedostanie się z jednej ulicy na drugą. Tyle że tuż po oddaniu do użytku, samochody regularnie parkują wzdłuż jezdni, zajmując jeden pas ruchu oraz chodnik.
- Praktycznie każdego dnia nowa droga zastawiona jest przez samochody. Problem pojawia się tuż po południu, kiedy większość ludzi po pracy udaje się na zakupy do galerii – informuje nas pan Andrzej, emeryt z os. Nowe Miasto.
Kiedy po raz pierwszy zajmowaliśmy się problemem, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Rzeszowie zapewnił nas, że po oddaniu drogi do użytku, kierowcy nie będą mogli na niej parkować. Pozostawiania samochodów w tym miejscu zakazują m.in. znaki poziome – podwójne linie ciągłe wymalowane na jezdni.
Dlaczego zatem ktoś postanowił zostawić tam naczepę? – Kiedy policjanci udali się na miejsce, naczepy już nie było. Jedno jest pewne, taka naczepa w tym miejscu w ogóle nie powinna się znaleźć, chyba że prowadzone były tam dodatkowe prace. Na podstawie zezwolenia takie pozostawienie naczepy byłoby dopuszczalne – wyjaśnia komisarz Adam Szeląg, oficer prasowy rzeszowskiej policji.
Ze względu na znaki poziome, w tym miejscu parkować nie można. Za niestosowanie się do znaków i sygnałów kierujący mogą zapłacić mandat w wysokości od 20 do nawet 500 zł.
Agata Flak
A tak przy okazji to ta naczepa tam nie stała raczej w tamten czwartek tylko jak coś to już dawno temu.Zresztą na tym zdjęciu widać że śnieg jest był a teraz przy tym łączniku nie ma takiego śniegu.