Forum Rzeszowskich inwestycji

Niestety przebudowa dworca to kolejna z inwestycji w Rzeszowie, która nie wybija się ponad pewien podkarpacki poziom. Kolejna zmarnowana szansa na wybudowanie czegoś atrakcyjnego, co zmieniłoby Rzeszów z podkarpackiej mieściny w prawdziwe miasto.

Ile już takich zmarnowanych szans ? : Dworzec PKP, Centrum Konferencyjne, planowany Urząd Miasta itd. Przez takie podejście zawsze będzie małym miastem któremu wyglądem bliżej do wschodniej części kontynentu niż do zachodnich krajów.

Rzeszów to galicyjski grajdołek i zaścianek architektoniczno-urbanistyczny. I to coraz bardziej widać.
Ale jaka elita, taka i postać miasta.

Styropianowy baranek górą!

Jak pisze mój przedmówca o elitach, to przypomnę że własnością terenu i budynków PKP jest PKP. I oni i tylko oni decydują co, kiedy i czy powstanie na ich terenie. Taka sama sytuacja w PKS. Przypomnę że mamy nowe "elity".

^^ A ci dyrektorzy ze spółek PKP czy innych PKS-ów nie mieszkają w większości w Rzeszowie? Nie piszę tu o prezesach.
Dysponowali aparatem nacisku przez szereg lat i ...nic. Tylko godzą się na knoty. Już nie mówię o tym, że PKP czy PKS nie może sobie postawić w środku miasta drewnianej stacyjki bo taki ma humor.
Ale przecież oni tylko do 15-tej i wsiadają do swoich X6 bo pociągami i PKS-ami nie jeżdżą.

Bogusław Sak pokazuje po raz pierwszy nowe wizualizacje placu Dworcowego, który ma zostać przebudowany przez miasto na potrzeby Rzeszowskiego Centrum Komunikacyjnego. Widać na nich stanowiska odjazdów autobusów przypominające te ze zmodernizowanego Dworca Lokalnego

http://czytajrzeszow.pl/?idd=10&id=1220 ... &pagebl1=0



Wychodzi na to, że RCK ma nawiązywać do Dworca Lokalnego, na wizkach wygląda to ok, ale potrzeba ich w całej okazałości.

.

Chwila, chwila... bo ja tu czegoś nie rozumiem - co to za wizualizacje i skąd te wizualizacje się pojawiły? Ratusz poszedł po rozum do głowy czy to kolejne przedwyborcze śpiewanie?

Dla przypomnienia wizualizacja:




+

- W styczniu ogłosimy przetarg, w którym poszukamy od razu projektanta i wykonawcy centrum na podstawie gotowej już koncepcji - mówi Anna Kowalska, dyrektor ZTM Rzeszów.

Mowa o styczniu 2018 (!).

Fajnie, że projekt trochę znormalniał, ale nadal nazywanie tego Rzeszowskim Centrum Komunikacyjnym to chyba nadużycie. Dworzec PKS osobno, dworzec lokalny osobno, dworzec PKP osobno. Trzy lata temu mydlono nam oczy następującymi koncepcjami:







Rzeczywistość jednak jak widać jest brutalna. Nie będzie przebudowy dworca PKS póki co, nie będzie zadaszenia peronów, o ile mi wiadomo to nie ma tematu żadnego pasażu komercyjnego, a zbiorczy dworzec autobusowy nie powstanie, bo dworzec lokalny byłby niepotrzebny.

Wydaje mi się, że to miała być taka karta przetargowa z tymi wizualizacjami - czyli, będzie coś innego od ohydnych parasoli. Cieszy, że wybrali koncept Dworca Lokalnego - jakaś wspólna wizja. Jednak sam koncept Centrum Komunikacyjnego upadł po decyzji o modernizacji Dworca Lokalnego. Do tego trzeba dodać PKS, który sam w sobie woła o pomstę do nieba.

Z bezpośrednim połączeniem pomiędzy dworcami pełna zgoda, w przyszłości może być to nawet obsługiwane połączenie przez autonomiczne autobusy (przynajmniej, wiadomo gdzie się mogą schrzanić , ale to tak żartem). Zapewnienie, komunikacji między tymi 2ma dworcami powinno zostać jakoś mądrze rozwiązane.

W zasadzie gdyby powstał przystanek przy torach obok Dworca Lokalnego, można by było pyknąć tam szynobusem

RCK to taki monorail, wszyscy o nim słyszeli i czasami mówią, ale wiedzą, że to utopia.