I jest dokładnie tak jak mówisz. Drzewo trochę zasłania ale pewnie to "poprawią"
W Rzeszowie bilet elektroniczny zastąpi papier.
Zarząd Transportu Miejskiego kupi 50 tys. elektronicznych biletów za ok. 350 tys.
Pierwszy bilet dostaniemy bezpłatnie. Trzeba będzie tylko wypełnić wniosek w punkcie przy Lisa-Kuli, Grottgera bądź Targowej lub elektronicznie na stronie ZTM. Bilety wydawane będą najpewniej w październiku. Zastąpią wydawane co miesiąc sieciówki, czy miesięczne. Można będzie je doładować np. 10 zł i mieć w zanadrzu na pojedyncze przejazdy. W przyszłym roku ZTM kupi kolejne 50 tys.
Nowe wiaty przystankowe w Rzeszowie mieli montować na przełomie lipca i sierpnia. Nie ma ich do tej pory. W sierpniu miał być bilet elektroniczny. Też go nadal nie ma...
Niestety, do tej pory, nie ma wszystkich elektronicznych kasowników, biletomatów, które miały być montowane w 80 nowych autobusach miejskich, nowych wiat, tablic elektronicznych na przystankach (zaplanowano ich 160), czy elektronicznych biletów. ZTM twierdzi, że opóźnienia to nie ich wina.
- Hiszpańska firma Acisa, która zajmuje się wprowadzaniem w Rzeszowie RIST-u musi się uporać z kilkoma problemami, np. podprowadzeniem sieci energetycznej do nowych tablic elektronicznych i wiat. Niestety, często wiąże się to z wejściem na teren prywatny, a nie każdy z właścicieli chce się na to zgodzić – tłumaczy opóźnienia Anna Kowalska, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego w Rzeszowie. – Poprzednia umowa została aneksowana z przedłużeniem terminu zakończenia inwestycji...
12 września ZTM września ma podpisać umowę na zamontowane pierwszych nowych wiat. W przetargu złożono cztery oferty. Miasto na wymianę wiat na razie przekazało 183 tys. zł, w przyszłym ma dać 500 tys. zł.
Wojna o nowe wiaty przystankowe w Rzeszowie
Mieszkańcy miasta krytykują wygląd nowych wiat przystankowych, które jeszcze listopadzie mają stanąć w centrum Rzeszowa. Najwięcej kontrowersji budzi ich cena - 30 tys. zł za sztukę.
Pomysł wymiany wiat przystankowych urzędnicy przywieźli z Dubaju, gdzie oglądali eleganckie, zamykane i klimatyzowane wiaty. Tadeusz Ferenc kazał opracować dla miasta podobny projekt, ale zaproponował przystanki ogrzewane zimą. Taka inwestycja miała podkreślić innowacyjny charakter miasta. Ze względu na zbyt wysoki koszt, Zarząd Transportu Miejskiego poprzestał na wiatach otwartych, wyposażonych w podświetlane rozkłady jazdy. Jak zapowiada Anna Kowalska, szefowa ZTM, pierwszych pięć sztuk stanie w mieście do 20 listopada.
- Chcemy je zamontować na al. Piłsudskiego, Cieplińskiego i w rejonie Placu Kilińskiego. Budowa pięciu wiat będzie kosztowała 150 tys. zł, poprawi estetykę i funkcjonalność przystanków - mówi szefowa ZTM.
Ale pasażerowie MPK są innego zdania. Na naszym forum internetowym projekt wiat zmontowanych z chromowanych rurek i szkła jest ostro krytykowany. - Beznadziejne i brzydkie te przystanki. Po co szklany dach? Zaraz będzie zasyfiony i zagloniony - pisze @Beka.
- Kolejne brzydkie i niefunkcjonalne przystanki. Na pewno nie są projektowane przez kogoś, kto jeździ autobusem! Ogarnijcie się choć trochę! - dodaje @Alex.
Jeszcze więcej kontrowersji wzbudza cena nowych wiat.
- 30 tysięcy złotych za kilka rurek i szkło? Ktoś tu upadł na głowę? - pyta @Lemur.
- Z czego oni to zrobili? Z platyny?! Taka konstrukcja to koszt tysiąca maksymalnie dwóch. Widać, że reszta idzie do prywatnej kieszeni.Gomora... - ocenia Vilials.
O ocenę projektu poprosiliśmy wczoraj jednego ze znanych rzeszowskich architektów. - Miasto aspiruje do miana stolicy innowacji, a urzędnicy latają do Dubaju oglądać nowoczesną architekturę. To może lepiej niech nie latają, bo jak widać, szkoda na wycieczki pieniędzy. Te wiaty są koszmarne - ocenia architekt. Zgadza się z czytelnikami, że ceny przystanków są mocno wygórowane.
- Na moje oko koszt materiałów to góra 6-8 tys. zł na każdy przystanek. Nie mam pojęcia, co ma tutaj kosztować 30 tysięcy złotych. Za te pieniądze lepiej byłoby zorganizować konkurs na projekt przystanku dla studentów wzornictwa przemysłowego na Akademii Sztuk Pięknych. Miasto dostałoby mnóstwo ciekawych propozycji - przekonuje.
Dyr. Kowalska odpowiada, że za granicą przystanki wcale nie są ładniejsze. - One mają być przede wszystkim funkcjonalne, a dzięki dużemu dachowi i oświetlonemu rozkładowi takie będą - przekonuje.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości