[ul. E. Kwiatkowskiego] Przebudowa

[motyl]

A co innego mogą zaproponować urzędnicy, jeśli nie poszerzenie istniejącej ulicy, lub budowa nowych. Ktoś w innym wątku pisał że Budziwój powinien utknąć w takich korkach, żeby mieszkańcy sami poszli po rozum do głowy, że jednak trzeba się dogadać i sprzedać, a nie oddać po kawałku trawnika pod drogę. Mimo, że codziennie wożę dzieci do szkoły 37, to wiedzę że budowa kilku chodników i zatok nie rozwiąże problemu. Oddaliśmy ponad 40 metrow terenu pod poszerzenie ulicy Strażackiej i dzięki temu wszystkim jeździ się lepiej, mimo że ruch się zwiększył. Podobnie muszą postąpić inni mieszkańcy, inaczej nic się nie poprawi. Inna sprawa jest taka, że jak kupowałem działkę w Budziwoju, to oglądałem plany budowy dróg, bo były tanie działki do kupienia w niektórych miejscach i nie zdecydowałem się, bo były tam planowane drogi. Ostatecznie kupiłem gdzie indziej, a na tych działkach, które oglądałem już stoją nowe domy. Później będzie chodzenie do gazet it elewizji ,że domy chcą burzyć no ale było tanio...

[jasiop]

Prezydent i ratusz który nie potrafi podjąć decyzji korzystnych dla ogółu a nie koniecznie przychylnych dla siebie niestety nie nadaje się do rządzenia. To są trudne sprawy wywołane niestety przez ratusz brak planowania infrastruktury i chaos budowlany.

1 A skąd masz pewność że ewentualna rozbudowa Kwiatkowskiego do przekroju 2+2 będzie korzystna dla jakiegoś "ogółu" ?
Że takie rozwiązanie jest zasadne i racjonalne ?
2 tak, masz rację - K.F niewątpliwie przyczynił się jako bardzo bliski współpracownik T.F oraz radny do chaosu urbanistycznego w naszym mieście

[Ryuk]

Szanowni Państwo macie jakieś nowe wieści ?

Czy plan zakłada najpierw zaczopowanie ulicy by potem na gwałt rozwiązać problem ? Czy zarządca miasta nie sięga tak daleko swoją wyobraźnią ?

Przynajmniej nich zrobią sciężkę rowerową na całej długości brzegu Wisłoka od Jana Pawła do Mostu Zamkowego to przynajmniej w ciepłe dni będę miał jak się dostać do centrum rano..

[Ole]

Na tak dużą przebudowę trzeba dużo pieniędzy zatem jeszcze poczekamy i z tym i innymi dużymi projektami. Jak na razie "Wisłokostrada".

[Tukam]

Moim zdaniem temat rozbudowy Kwiatkowskiego nie powinien być brany pod uwagę przed wbiciem łopaty na Trasie Południowej i miasto powinno to jasno zakomunikować. Po pierwsze uszczupli budżet miasta, a to będzie miało negatywny efekt dla TP (i przejazdów kolejowych w centrum, które moim zdaniem robią się bardziej pilne w obecnym układzie). Po drugie naciski niezadowolonych mieszkańców Kwiatkowskiego będą dźignią do przyspieszenia decyzji w tej sprawie. Po trzecie skoro mieszkańcy Drabinianki i Budziwoja narzekają na powstawanie nowej infrastruktury i nasyłają ekologów na projekty, to niech się pozmagają ze skutkami swoich decyzji. Po czwarte i najważniejsze, po wybudowaniu Trasy Południowej, może się okazać, że na Kwiatkowskiego problem korków się zmniejszy i wystarczą prace o znacznie mniejszym zakresie niż byłoby to potrzebne bez powstania ważniejszego projektu.

[Ryuk]

Po trzecie skoro mieszkańcy Drabinianki i Budziwoja narzekają na powstawanie nowej infrastruktury i nasyłają ekologów na projekty, to niech się pozmagają ze skutkami swoich decyzji.

Jak Urząd Miasta pozwoli na kolejne zabudowania to nie będzie już gdzie szukać miejsca pod chodniki czy poszerzenie jezdni. Czekam aż przy Strugu wydarzy się coś tragicznego, bo teraz chyba przyświeca idea "nic złego się nie stało, to nie ma problemu".

Rozumiem głosy mówiące, że skoro nie chcą inwestycji to niech się męczą, ale miasto powinno zabezpieczyć działki i tereny które są możliwe do zabezpieczenia już teraz. Za kolejne lata znów cena wszystkiego wzrośnie i wtedy projekt nie będzie wykonalny ze względu na koszty.

[pisul]

Tylko "poszerzenie jezdni" problemu nie rozwiąże. Budowa wielopasmowej autostrady w środku osiedla spowoduje że ludzie ze Strzyżowa zamiast jechać Podkarpacką wybiorą Kwiatkowskiego i utkną w korku na końcu krzyżówki z Aleją Powstańców Warszawy:





Na chłopski rozum korek należałoby podzielić i dać ludziom wybór drogi alternatywnej do centrum przez dobudowe 200m ulicy do istniejącej ul. Granicznej. Część pojedzie Kwiatkowskiego część Graniczną. Zwłaszcza że Developres końcówke Granicznej za swoje rozbuduje.


Już poprawa płynności nastąpiłaby gdyby zrobić same zatoczki na Kwiatkosia dla autobusów. Pewnie wielu ludzi się zdziwi, Drabinianka najliczniejsze osiedle w Rzeszowie a na głównej drodze nie ma ani z dwóch stron chodnika ani ścieżki rowerowej!

Niestety pis zablokował Ferencowi budowę obwodnicy a Fijołek wymyślił w pierwszej kolejności budować za pewnie kilkaset mln wiadukt na końcu Kwiatkowskiego. Więc jak było tak będzie.

[looky]

Bardzo dawno się nie udzielałem na forum. Wybudowałem się na Budziwoju i codziennie jeżdżę przez Kwiatkowskiego. Jakiś czas pracowałem na Przemysłowej - czasem szybciej było nadrabiać i wracać do domu przez Boguchwałę i Zarzecze. Obecnie pracuję na Maczka - bez korków jestem w stanie przejechać tą trasę w 20 min, natomiast warunek jest jeden - wyjazd przed 6:15. Z pracy jak wyjadę o 14:30 to jadę ok. 25 min. Jeśli później, to 40-50 min jest standardem. Mój rekord w powrocie do domu to 68 min. Jazda autobusem nie jest żadną alternatywą, "12" stoi w tych samych korkach, a na przystanek piechotą mam extra 15 min. Oczywiście TP byłaby mi bardzo na rękę i czekam na nią z utęsknieniem, chociaż na pewno samo udrożnienie przejazdu Senatorska - Boguchwała dużo by dało. Znam mnóstwo osób, które jeżdżą Senatorską z okolicznych wsi i miasteczek żeby dostać się do pracy, a to jak wygląda obecnie Senatorska to szkoda sobie nawet języka strzępić. Ja tak jak mówię, na przystanek mam 15 min, ale patrząc chociażby na Senatorską która ma 3 km długości (+ jeszcze Porąbki w kierunku Budziwojskiej) to są takie miejsca, gdzie ludzie mają 30 min do przystanku. Jak tutaj myśleć o alternatywie dla samochodu?

[guzik]

Po trzecie skoro mieszkańcy Drabinianki i Budziwoja narzekają na powstawanie nowej infrastruktury i nasyłają ekologów na projekty, to niech się pozmagają ze skutkami swoich decyzji.

Proszę nie wrzucać wszystkich do jednego wora. To, że jakiś mały procent ludzi tak robi to nie znaczy, że to głos większości.

becnie pracuję na Maczka - bez korków jestem w stanie przejechać tą trasę w 20 min, natomiast warunek jest jeden - wyjazd przed 6:15. Z pracy jak wyjadę o 14:30 to jadę ok. 25 min. Jeśli później, to 40-50 min jest standardem.(...) Ja tak jak mówię, na przystanek mam 15 min, ale patrząc chociażby na Senatorską która ma 3 km długości (+ jeszcze Porąbki w kierunku Budziwojskiej) to są takie miejsca, gdzie ludzie mają 30 min do przystanku. Jak tutaj myśleć o alternatywie dla samochodu?

Mam podobnie. Trasa południowa by dużo dała.
Mieszkam od kilku lat (przeniosłem się Drabinianki) i nie zamieniłbym się z powrotem na życie bliżej centrum. Jedyna wada to trochę dalej do przystanku (i tak korzystałem tylko awaryjnie) i ciężki dojazd do centrum w szczycie. Dlatego mam nadzieję, że w końcu coś się ruszy bo z każdym rokiem ludzi tutaj będzie przybywać, a mam wrażenie, że jest to przez władze naszego miasta bagatelizowane.

[Ryuk]

W budżecie na 2024 chyba nie ma nic prócz żłobka na Jachowicza. Poprawcie mnie jeśli się mylę.

Wybudują wszystko, ludzie się wprowadzą a potem jak wszystko stanie to będą budować (być może..). Wtedy kolejki będą jeszcze 2 razy dłuższe bo pewnie wprowadzą ruch wahadłowy - taka innowacja, na miarę jej stolicy.