Forum Rzeszowskich inwestycji

Na szczęście to był jedyny taki projekt.
Kolejna osiedle jakie mam w opracowaniu (ponad 220 mieszkań, 11 kondygnacji z usługami w parterach) projektujemy już w kolorystyce szaro - biało - brązowej, przy czym szarość będzie dominantą. Podejrzewam, że za jakiś miesiąc nasz temat ujrzy światło dzienne, jak tylko zrobię dla niego wizualizacje.

Miśka pisze:To nie są pastelowe kolorki!! przeczytajcie sobie definicję pastelowych barw w słowniku. Te kolory są zaprzeczeniem pastelowych. Zapewne chcieliście błysnąć znajomością barw, bo podobno rozróżniacie trzy kolory (czarny, biały i.... kolorowy).

Się uparli!

Spokojnie, poczekaj kilka lat i się zrobią pastelowe jak z definicji. Nie musisz krzyczeć w momencie kiedy krytykuje wygląd Twojego przyszłego bloku. Ja np. piszę to bez emocji.

Fajnie Archis, trzymam kciuki. Dzięki za wyjaśnienie sytuacji.

A ci dalej będą lamentować... pastelowe kolory są właśnie najestetyczniejsze w przestrzeni miejskiej, dosyć już szarości!
Oby więcej takich osiedli jak Urocze Nowe Miasto.

Początki dachu wjazdu do parkingu podziemnego:

porteño pisze:Oby więcej takich osiedli jak Urocze Nowe Miasto.

Na szczęście kolejnych takich projektów nie widać. Ta inwestycja miała być chyba dla Developresu szybkim tematem, tanio wybudować, szybko sprzedać i tyle. Efekt osiągnięty. Za 15 lat elewacja będzie do remontu, to nadzieja że się coś zmieni

Jak ktoś wcześniej pisał, inwestycja ma ogromne zalety. Biadolenie o kolorkach jest tymczasowe, budynek będzie oddany, wszyscy się przyzwyczają i się skończy, a mieszkańcy będą sobie wygodnie mieszkać

swiety pisze:

porteño pisze:Oby więcej takich osiedli jak Urocze Nowe Miasto.

Na szczęście kolejnych takich projektów nie widać. Ta inwestycja miała być chyba dla Developresu szybkim tematem, tanio wybudować, szybko sprzedać i tyle. Efekt osiągnięty. Za 15 lat elewacja będzie do remontu, to nadzieja że się coś zmieni

Skoro szybko się sprzedało, to znaczy, że ludziom się podoba. Jest jeszcze nadzieja na kolejne kolorowe bloki.

Nie do końca. Sprzedało się dobrze bo cena była atrakcyjna, a to podstawowe kryterium dla
wielu osób. Druga sprawa lokalizacja i układy mieszkań. Poziomem architektonicznym budynku raczej mało kto się przejmuje. Wystarczy popatrzeć jak sprzedaje się projektant, sprzedają dużo bo jest najtaniej w mieście.

No ale koniec końców kupują, więc im się musi podobać. Nie wiem, czy tak chętnie rzucą się na namiot czy kontener, jak te będą w niskiej cenie.
W Holandii na przykład masa ludzi mieszka w specjalnie zaaranżowanych kontenerach, Amsterdam ma nawet na wskroś hipsterskie osiedle mieszkalnych kontenerów, jednak w Polsce jakoś sobie tego nie wyobrażam.

^^^
Kupno i zaadaptowanie kontenera w naszym klimacie jest nieopłacalne: