Forum Rzeszowskich inwestycji

Nie, inna część miasta.

Archis pisze:Ale nie martwcie się, kolejne osiedle jest już na naszych deskach kreślarskich i w końcu mamy znacznie większe pole do manewru, więc będzie zdecydowanie lepiej.

to czekamy na informacje i wizki

Archis pisze:Nie, inna część miasta.

Zdradźcie troszkę czy warto czekać...

Absolutnie to wszystko rozumiem, a kwestie finansową jak najbardziej. Co nie zmienia faktu, że jestem mocno zdziwiony trywializowaniem aspektu estetycznego i nonszalanckim skwitowaniem w postaci "wybajerzenia" osiedla. Czyli to co ładne w formie i kolorystyce jest zbędne? I to słyszę od architekta? A to dziękuję, postoję

A osiedle jak osiedle. Pewnie nazwa Nowe Miasto zobowiązuje

Archis pisze:Nie, inna część miasta.

To kojarząc ,że architekt Archis jest powiązany z Dewelopresem,,,,,, to ta inna inwestycja to przeprojektowywanie kolejny raz ,kolejnego etapu osiedla Nad Wisłokiem trafiony strzał?

Przecież to tylko kolorki. Kiedyś można je zmienić. Te bloki nie są budowane w technologii wielkiej płyty! Mają wszystko to co inne nowoczesne "fancy" bloczki (komórki lokatorskie, miejsca w garażu podziemnym, windy, miejsca parkingowe za szlabanem dla mieszkancow).

a 40k to dużo. I nie ma tu co się puszyć. Chyba, że ktoś bierze kredycik i mu lata ,jak i za co spłaci.

Wątek dotyczy konkretnego tematu i tylko w tym temacie się wypowiadam. Co do przyszłych realizacji informacje dostępne będą w swoim czasie.

Nie trywializuje aspektu estetycznego współczesnej architektury. Faktem jest jednak, że ludzi świadomych estetycznie wciąż jest mało (choć patrząc na przełomie lat ich przybywa co mnie cieszy, czego dowodem są chociażby obecni tutaj użytkownicy), dlatego dla deweloperów wciąż istotniejszą rolę odgrywa funkcja. Naszym zadaniem jako architektów, jest wypośrodkowanie pomiędzy formą, funkcją a kosztownością danego tematu. W tym wypadku dla pierwotnego inwestora nie liczyła się forma w praktycznie żadnym stopniu.
Nie uważam, że forma i kolorystyka są zbędne ale są kosztowne. Bagatela przyjemniej się projektuje jeśli jest się przekonanym, że efekt końcowy będzie na prawdę fajny. Ale trzeba pamiętać, że to znacząco wpływa na wysokość ceny za m2. Słowa wybajerzenie może użyłem dość niefortunnie ale jest ono skierowane przede wszystkim do osób, które jednak patrzą na ilość wydanych pieniędzy.
Sam stoję przed decyzją gdzie kupić mieszkanie i zdecydowanym priorytetem jest dla mnie lokalizacja i funkcja samego mieszkania. Szczerze mówiąc większa uwagę zwracam na to co widać z okna, niż na same elewacje.

Kolor można zmienić, a i w styropianie można porzeźbić jakby się ktoś uparł. Murale teraz też są dość popularne. Jest wiele opcji.

100% RACJI !!! Archis,,,,,w fajnym użytkowaniu mieszkania w bloku po pierwsze liczy się ... funkcjonalność... po drugie lokalizacja... po trzecie duży balkon i widok z niego.. po czwarte cena... po piąte fajni sąsiedzi... a dopiero po szóste też ważne zewnętrzne wrażenia. Rozkład mieszkań na Uroczym był sensownie zaplanowany, ale małe komórki ,nie za duże jak na dzisiejsze potrzeby kupujących balkony i nie szczególe z nich widoki Lokalizacja fajna, bo cicho , w miarę blisko do centrum i do terenów rekreacyjnych, no i niska cena. Ogólnie moja ocena inwestycji to 4-,,,,.Dla mnie lepszą alternatywą jest np. Urocza 10 .Rozkłady mieszkań podobne, czyli funkcjonalne ale,,,,, duże komórki ,podobna, cicha lokalizacja, olbrzymie balkony lub ogródki na poziomie 1,5 m nad gruntem wszystkie skierowane na południowy -zachód,( trudno przewidzieć jaki będzie widok za oknem) ładne zewnętrznie elewacje z przesuwnymi zewnętrznymi roletkami na balkonach. Cenowo troszku drożej za 50 m2 z garażem i komórką ok. 300000 tys. ale miejsca garażowe już w/g nowych przepisów 2,5 m.szerokości. Moja ocena porównawcza to 4+.

Archis pisze:Wątek dotyczy konkretnego tematu i tylko w tym temacie się wypowiadam. Co do przyszłych realizacji informacje dostępne będą w swoim czasie.

Nie trywializuje aspektu estetycznego współczesnej architektury. Faktem jest jednak, że ludzi świadomych estetycznie wciąż jest mało (choć patrząc na przełomie lat ich przybywa co mnie cieszy, czego dowodem są chociażby obecni tutaj użytkownicy), dlatego dla deweloperów wciąż istotniejszą rolę odgrywa funkcja. Naszym zadaniem jako architektów, jest wypośrodkowanie pomiędzy formą, funkcją a kosztownością danego tematu. W tym wypadku dla pierwotnego inwestora nie liczyła się forma w praktycznie żadnym stopniu.
Nie uważam, że forma i kolorystyka są zbędne ale są kosztowne. Bagatela przyjemniej się projektuje jeśli jest się przekonanym, że efekt końcowy będzie na prawdę fajny. Ale trzeba pamiętać, że to znacząco wpływa na wysokość ceny za m2. Słowa wybajerzenie może użyłem dość niefortunnie ale jest ono skierowane przede wszystkim do osób, które jednak patrzą na ilość wydanych pieniędzy.
Sam stoję przed decyzją gdzie kupić mieszkanie i zdecydowanym priorytetem jest dla mnie lokalizacja i funkcja samego mieszkania. Szczerze mówiąc większa uwagę zwracam na to co widać z okna, niż na same elewacje.

Kolor można zmienić, a i w styropianie można porzeźbić jakby się ktoś uparł. Murale teraz też są dość popularne. Jest wiele opcji.

Tylko po jakiego grzyba zmieniać kolor, rzeźbić w styropianie czy robić murale na całkowicie nowej elewacji ? Kolorystyka kosztowna ? Ile może kosztować inny kolor "farby" ? Nie wliczając białego.
Oczywiście, to co z mieszkania widać, jest ważniejsze i po kilku latach człowiek się przyzwyczai do tych oczo...... kolorów

Ważne żeby się dobrze mieszkało. Pewnie reszta jest fajnie rozplanowana. A do kolorów można się przyzwyczaić. Ja tam nie mieszkam, więc rybka