Nie "piję" konkretnie do kupujących na tym osiedlu, ale wiele osób, które w przyszłości będą klientami deweloperów może to czytać.
NIGDY nie zakładamy, że deweloper się wyrobi w czasie. A już branie na serio historii typu "Pan w biurze mówił, że pogoda ładna to się uda przed czasem" jest niepoważne
. Podobnie jak umawianie fachowców bez kluczy w rękach.
Kupowałem u wielu deweloperów i chyba tylko raz udało się wszystko oddać zgodnie z planem, a i tak nie działała np. winda co wydłużyło mi remonty o 2-3 dni bo mieszkanie na bardzo wysokim piętrze oznaczało konieczność wielogodzinnego noszenia materiałów po schodach.
Ja wiem, że mieszkanie to taka rzecz, której nie można się doczekać. Wielu z Was płaci za wynajem czegoś innego i widzi, że każdy miesiąc bez przeprowadzki to realna strata kasy, ale serio - trzeba wyluzować bo niektórzy ponoć zawałów dostają (potem się czyta, żeby wykończyć mieszkanie, zanim ono cie wykończy). A jak juz coś umawiacie to najpilniejsze rzeczy. Ja wszedłem z wykończoną łazienką i podłogami/ścianami. Kupiłem lodówkę i na meble kuchenne czekaliśmy miesiąc (już mieszkając). Podobnie na inne meble. I miło ten okres wspominamy.
Piszę o tym bo praktycznie w każdym temacie jest ta sama sytuacja, motyw się powtarza. Nie róbcie nic "na styk". Jak deweloper mówi, że będzie w październiku to sobie ekipy najwcześniej na luty umawiajcie. Kupicie w tym czasie na spokojnie materiał, dobrze przewietrzycie lokal itp.