W latach 2012 - 2015 na terenie Rzeszowa realizowany był program unijny, którego link zamieszczam poniżej. W ramach tego programu na działce 733/2 powstała ścieżka rowerowa oraz punkt obsługi rowerów.
http://www.rzeszow.pl/miasto-rzeszow/re ... dkarapckieNa ówczesny moment działka ta była w rękach Urzędu Miasta. Jakiś czas temu do Urzędu zgłosił się deweloper z celu kupienia działki, zgodnie z prawem Urząd najpierw musiał wyszukać wszystkich właścicieli przedmiotowej działki, a jeśli takich by nie było to działkę sprzedałby na swoje konto. Właściciele się znaleźli, działka została sprzedana na korzyść właścicielki (a nie właściciela), bo to starsza kobieta była, która sprzedała działkę po namowie swojej córki. Działka ze ścieżką rowerową i PORem nie została podzielona, zatem deweloper jest teraz właścicielem zarówno działki jak i ścieżki jak i PORu. Co za tym idzie, zgodnie z prawem każdy kolejny właściciel tej działki (przyszli mieszkańcy) mogą sobie tą działkę ogrodzić, odcinając mieszkańców Rzeszowa od ich ścieżki rowerowej. Właściciele muszą zostawić jedynie wąski pas 2m szerokości od strony rzeki Strug, zgodnie z Prawem Wodnym. Czy zostały zawarte jakiekolwiek postanowienia mające zachować istniejącą ścieżkę? Nie mam na ten temat wiedzy.
Co do stylistyki, to Pisul najpierw dowiedz się czegokolwiek nim zaczniesz rzucać oskarżeniami na innych. Gdyż bloki wspólne ze sobą być może będą miał tylko kolory... Stylistyka bloków, zwłaszcza w kwestii geometrii dachów jest całkowicie różna.
Osobiście jestem zwolennikiem świadomego projektowania i kształtowania ładu przestrzennego naszego miasta z poszanowaniem dla natury i stoję na stanowisku, że tereny wzdłuż Wisłoka powinny być dla mieszkańców, zwłaszcza że wzdłuż ul. Kwiatkowskiego jest mnóstwo innych działek godnych zainteresowania, a nie niszczących płuc naszego miasta.