Forum Rzeszowskich inwestycji

Zamiast odgradzać się i zamykać, zastanówcie się lepiej w jaki sposób można się porozumieć i podzielić koszt utrzymania placu zabaw między sąsiadujące bloki
Mniej płotów, więcej współpracy!

OloB pisze:Zamiast odgradzać się i zamykać, zastanówcie się lepiej w jaki sposób można się porozumieć i podzielić koszt utrzymania placu zabaw między sąsiadujące bloki
Mniej płotów, więcej współpracy!

Dobrze się mówi, tylko wykonać trudniej. Trzeba by pewnie co miesiąc po składce chodzić do mieszkańców NG, a i tak w praktyce bieżący koszt utrzymania placu będzie w czynszu mieszkańców Energetyka. Inna sprawa, to ewentualna przyszła wymiana zabawek, tu już można by poprosić sąsiadów o dofinansowanie, ale czy zechcą się dołożyć?

Malutkie porównanie podobnych kadrów:

29 października



2 grudnia



29 października



2 grudnia

I widok od frontu:














I z boku widok na balkony:

Bosssz żeby przy inwestycji za kilkadziesiąt milionów nie zainwestować w wizualizację za kilkanaście stówek, która przynajmniej nie odstrasza...

Toya pisze:

OloB pisze:Zamiast odgradzać się i zamykać, zastanówcie się lepiej w jaki sposób można się porozumieć i podzielić koszt utrzymania placu zabaw między sąsiadujące bloki
Mniej płotów, więcej współpracy!

Dobrze się mówi, tylko wykonać trudniej. Trzeba by pewnie co miesiąc po składce chodzić do mieszkańców NG, a i tak w praktyce bieżący koszt utrzymania placu będzie w czynszu mieszkańców Energetyka. Inna sprawa, to ewentualna przyszła wymiana zabawek, tu już można by poprosić sąsiadów o dofinansowanie, ale czy zechcą się dołożyć?

To raczej kwestia dogadania tematu między zarządcami a nie między wszystkimi mieszkańcami z osobna. Zarządca powinien jedynie dostać upoważnienie od mieszkańców na zastosowanie konkretnego rozwiązania, np. dodatkowa opłata w czynszu NG, której suma będzie przelewana na Energetyka. Wartość takiej opłaty na mieszkanie będzie niezauważalna.

OloB pisze:

Toya pisze:

OloB pisze:Zamiast odgradzać się i zamykać, zastanówcie się lepiej w jaki sposób można się porozumieć i podzielić koszt utrzymania placu zabaw między sąsiadujące bloki
Mniej płotów, więcej współpracy!

Dobrze się mówi, tylko wykonać trudniej. Trzeba by pewnie co miesiąc po składce chodzić do mieszkańców NG, a i tak w praktyce bieżący koszt utrzymania placu będzie w czynszu mieszkańców Energetyka. Inna sprawa, to ewentualna przyszła wymiana zabawek, tu już można by poprosić sąsiadów o dofinansowanie, ale czy zechcą się dołożyć?

To raczej kwestia dogadania tematu między zarządcami a nie między wszystkimi mieszkańcami z osobna. Zarządca powinien jedynie dostać upoważnienie od mieszkańców na zastosowanie konkretnego rozwiązania, np. dodatkowa opłata w czynszu NG, której suma będzie przelewana na Energetyka. Wartość takiej opłaty na mieszkanie będzie niezauważalna.

pomysl ok ,ale to na 100% nie przejdzie

Nie ma co tragizować. Dosłownie 1 km od inwestycji jest duży ogólnodostępny plac zabaw + boisko do koszykówki + siłownia na wolnym powietrzu + darmowy parking. Gdyby deweloper kupił działkę i przeznaczył na place zabaw cena m2 mieszkania musiałaby pewnie pójść w górę. Działki na Drabiniance bardzo drogie. A tu rzut beretem i wstęp wolny.


A 850m od budowanego bloku otwierają nowy żłobek dla 120 maluchów. Kto planuje pociechy albo już ma to lokalizacja godna rozpatrzenia pod tym kątem.

I zdjęcia co oferuje ten ogólnodostępny plac zabaw nie tylko dla berbeci który znajduje się tylko tysiąc metrów od inwestycji:

^^ Widać, że nie masz dzieci Wypuściłbyś starszego dzieciaka na plac zabaw kilometr do bloku? Chyba nie bardzo Średnia perspektywa szczególnie patrząc na chaos i ogromny ruch jaki panuje na Kwiatkowskiego i Strażackiej.