Nie wiem skąd tutaj te całe wątpliwości... Od momentu kiedy zauważyłem elementy na kamerce wiedziałem, że to będzie iglica, pisul potwierdził zdjęciem z "czubkiem". Zwłaszcza, że od samego początku wiadomo, że mają się one znaleźć na budynkach. Zmiana wysokości budynku (z iglicą) jest zmianą istotną zgodnie z PB. Ile by nie kosztowała i jakby nie psuła wyglądu budynku to było na 99% pewne, że będzie. Zmiana wymagałaby zmiany pozwolenia na budowę, a to rodziłoby szereg dalszych problemów.
W sprawie montażu, jeśli dźwig był w stanie zamontować i usunąć dźwigi, to rodzi się pytanie: Jaki będzie miał problem z taką małą kratownicą przestrzeną o masie nie wiekszej niz 1,5 - 2 tony? Z prostych względów (koszt x czas pracy dźwigu) montaż nie odbywa się na dachu, gdyż kosztowałoby to sporo więcej (obstawiam, że koszt 1 h pracy takiego dźwigu nie mniej niż 500 zł). A transport pionowy elementów pojedynczo trwałby sporo czasu, a tak obejdzie sie za jednym ruchem.
Pomysły żeby wywozić elementy windą/schodami, o ile jest nierealny (wymagania BHP - przenoszenie cieżarów po schodach i wymiary windy, pomijając pozostałe kwestie i realne kwestie wypadku przy przenoszeniu) wyniósłby pewnie również nie mało z uwagi na koszt pracy pracowników. Około 30 zł netto /h za pracownika. Tylko zanim by pracownicy wniesli te wszystkie elementy to trochę czasu by mineło...
Czemu konstrukcje są składane z elementów:
1) logistyka - zmieściło się pewnie na 1/10 całej objętości ciągnika siodłowego z naczepą. W przypadku transportu w całości, o ile by była możliwość, konieczność transportu ponadgabarytowego oraz związane z tym utrudnienia (pilot, usuwanie elementów które przeszkadzają, itp. itd.), jeśli nie ma innej możliwości, to się nie stosuje...
2) cynkowanie - wszysytkie konstrukcje muszą być ocynkowane, by były odporne na korozję. Cynkowanie ogniowe - zanurzeniowe (zazwyczaj takie jest stosowane w konstrukcjach) polega na zanurzeniu elementów w wannie cynkowniczej, która ma określone maksymalne wymiary. Dodatkowo przy takim kształtowniki nie mogą mieć zakmniętych przestrzeni, co powodowałby wybuchy elementów.
Czekamy na efekt końcowy.
Pisul z wysokością mierzoną "od kierownika" mnie rozwaliłeś. Swoją drogą to z kaskiem może mieć nawet z 1,95m
Wedlug mnie jest 18 wysokości barierki w podnośniku koszowym czyli 18x1,2m co daje ok 19,6m.