Strona 256 z 264

Re: [al. Powstańców W-wy] Nasz Gaj (N.G. Development)

Post: 11 lis 2017, 21:24
autor: NM.
Ile trzeba czekac na przylaczenie pradu po podpisaniu umowy?

Re: [al. Powstańców W-wy] Nasz Gaj (N.G. Development)

Post: 11 lis 2017, 21:53
autor: giver
Ok dwóch-trzech dni ale jest to zmienny okres w zależności od ilości zleceń.

Re: [al. Powstańców W-wy] Nasz Gaj (N.G. Development)

Post: 12 lis 2017, 15:13
autor: addicted
Czy może ktoś opisać jak wyglądał odbiór techniczny mieszkania, a dokladnie jakie jest podejście wykonawcy do usuwania wymienionych w protokole wad i usterek.

Re: [al. Powstańców W-wy] Nasz Gaj (N.G. Development)

Post: 12 lis 2017, 22:52
autor: django
Są usterki to Wykonawca je usuwa. Wszystko zależy od twojej determinacji. Wykonawca będzie to robił do momentu jak nie odpuścisz. Zasadniczo każdemu nabywcy się "pali" i w końcu odpuszcza pewne niedoróbki bo chce wykańczać, wprowadzać się itd.

Pośpiech wskazany jest przy sraczce i łapaniu pcheł

Re: [al. Powstańców W-wy] Nasz Gaj (N.G. Development)

Post: 12 lis 2017, 23:28
autor: addicted
Ja uważam, że każdy powinien walczyć o swoje do tego momentu, w którym psychika wykonawcy bedzie w kiepskim stanie.

Re: [al. Powstańców W-wy] Nasz Gaj (N.G. Development)

Post: 13 lis 2017, 9:46
autor: grizli
Giver, pewnie chodzi o jakieś pojedyncze przypadki, z tego co wiem przekazywanie kluczy rusza w tym tygodniu, mają zostać uruchomione również windy, bo budynki przejmie od wykonawcy zarządca.

Addicted, co do odbioru technicznego, wpuszczają Cię do mieszkania i możesz je sobie oglądać ze wszystkich stron, następnie wpisuje się do protokołu "brak uwag" lub listę uwag. Podejście wykonawcy jest wg mnie OK, na pewno jednak sam nie pokaże Ci palcem co by jeszcze poprawił. :) Samemu trzeba wszystkie usterki znaleźć. Dodatkowo to co dla jednej osoby jest krzywą ścianą, dla wykonawcy może być prostą ścianą, więc warto wiedzieć jakie są dopuszczalne normy, odchylenia lub mieć przy sobie kogoś, kto je zna.

Re: [al. Powstańców W-wy] Nasz Gaj (N.G. Development)

Post: 13 lis 2017, 11:50
autor: pisul
addicted pisze:Ja uważam, że każdy powinien walczyć o swoje do tego momentu, w którym psychika wykonawcy bedzie w kiepskim stanie.

:lol:

Najlepiej do odbioru wziąć kogoś z rodziny co pracuje w budowlańce albo nawet zapłacić i poprosić kogoś z firmy kto będzie nam mieszkanie wykańczał. Bo samemu odbierając nie wszystkie nieprawidłowości znajdziecie.


Re: [al. Powstańców W-wy] Nasz Gaj (N.G. Development)

Post: 13 lis 2017, 20:06
autor: addicted
Grizli, pisul, dzięki za odpowiedź. Ja juz jestem po odbiorze i ogólnie jestem w miarę zadowolony z wykonania, niestety kilka drobnych niedociągnięć i jedno poważniejsze zostało wpisane do protokołu. Jeśli chodzi o udostępnienie mieszkania i podejście samego kierownika budowy to jestem bardzo zadowolony. Teraz czekam na usunięcie usterek no i pewnie klucze :D.

Re: [al. Powstańców W-wy] Nasz Gaj (N.G. Development)

Post: 13 lis 2017, 22:25
autor: giver
Ja również nie mogę narzekać na sam przebieg odbioru. Pan kierownik wpisał wszystko o co prosiłem do protokołu sprawdzając osobiście w czym problem. Przy odbiorze jeszcze raz przeszliśmy przez listę i sprawdziliśmy czy usterki zostały usunięte, oczywiście "zniknęły" wszystkie.

Re: [al. Powstańców W-wy] Nasz Gaj (N.G. Development)

Post: 15 lis 2017, 20:22
autor: videl
Witam. Mam pytanie dotyczące miejsc postojowych w garażu podziemnym. Jak to jest w tej inwestycji z parkowaniem samochodów z lpg w takim garażu? Przed wjazdem wiszą wyraźne znaki mówiące o zakazie? Czytając o tym w internecie można się spotkać z różnymi opiniami mówiącymi, że faktycznie w przypadku nieszczelnych instalacji może być to niebezpieczne, ale również nie ma podstaw prawnych, by karać ludzi niestosujących się do tych zakazów. Mnóstwo ludzi jeździ samochodami z lgp i nie wierzę, że nikt z nich nie parkuje w garażach podziemnym pod blokami. Np na osiedlu św. Kingi przed wjazdem do niektórych garaży wisi widoczny znak o zakazie wjazdu z lpg. Chciałabym dowiedzieć się jak to jest na innych osiedlach. Dziękuję za odpowiedź.