Strona 243 z 264

Re: [al. Powstańców W-wy] Nasz Gaj (N.G. Development)

Post: 22 wrz 2017, 16:01
autor: elCzaporro
sewkol pisze:
elCzaporro pisze:Dopóki nie będzie to biedronka z boską ambrozją marki "Amarena", to nic tylko się cieszyć :)

Mi osobiście to nawet wspomniana biedronka by nie przeszkadzała, ale knajpa-spelunka już raczej tak...

SK


Ja mam pod blokiem i restaurację i biedronkę. Nie przeszkadza mi restauracja (chociaż osobom mieszkającym bezpośrednio nad chwilę przeszkadzała, ale wywalczyli spokojnie że nie ma głośnych imprez po 22, ale to dalej 3-4 mieszkania na 300), a pod biedronką która miała koncesję na alkohol zbierali się Panowie i Panie "kierowniku daj 2 złote" i oni przeszkadzali już znacznej większości mieszkańców. Nie mówiąc o spaniu na chodnikach, pobitych butelkach i innych historiach. Od ponad roku biedronka nie dostała zgody na sprzedaż od wspólnoty mieszkańców i nie ma tego problemu.

A jeszcze wczesniej była tam stokrotka przez jakiś czas, ale brak najtańszych alkoholi odstraszał też szemrane towarzystwo. Więc z doświadczenia powiem, że dobrze mieć restaurację/bar/pub (bo można policję wezwać, dogadać się z właścicielami) lub sklep, byle nie biedronkę z koncesją.

Re: [al. Powstańców W-wy] Nasz Gaj (N.G. Development)

Post: 23 wrz 2017, 8:39
autor: Anna
Tak jak napisał sewkol jeżeli 90 % właścicieli podpisze akt notarialny z takimi zapisami to wspólnota nie ma tu nic do powiedzenia i to deweloper będzie decydował co bedzie w lokalach...

Włąsnie chodzi o to żeby to mieszkańcy jako współnota mogli decydować co bedzie na osiedlu i wokół niego.

Re: [al. Powstańców W-wy] Nasz Gaj (N.G. Development)

Post: 24 wrz 2017, 8:40
autor: django
grizli pisze:Sprzedaż alkoholu - jeśli to będzie sklep typu Żabka, to ja bym się cieszył..........


Trafiles kolego. Taki wlasnie sklep bedzie w budynku E

Re: [al. Powstańców W-wy] Nasz Gaj (N.G. Development)

Post: 24 wrz 2017, 10:29
autor: icetruck
dlaczego znowu zniknęły posty - zwłaszcza jeden ciekawy o klauzuli niedozwolonej?

Re: [al. Powstańców W-wy] Nasz Gaj (N.G. Development)

Post: 24 wrz 2017, 12:34
autor: vicomte
A jakiez to klauzule niedozwolone kolega ma na mysli? Bo jesli chodzi o zgode na sprzedaz alkoholu- to sluze sygnatura wyroku Sadu we Wroclawiu, gdzie wlasnie na podstawie takiej zgody, wyrazonej w aktach notarialnych Sad oddalil pozew czesci mieszkancow, ktorzy probowali sprzedazy alkoholu zakazac. Deweloper zawarl taka zgode w aktach kierujac sie raczej dobrem Wspolnoty, bowiem - jak rozumiem - wiekszosc mieszkancow zyczy sobie sklepu - powiedzmy z ogolnym asortymentem spozywczym - na osiedlu. Konia z rzedem temu, kto wskaze mi chetnego ( sieciowka lub nie ), ktory otworzylby taki sklep z prawna reglamentacja sprzedazy trunkow wyskokowych.
Rozumiem obawy, ale tutaj zastosowanie bedzie raczej miala ustawa o wychowaniu w trzezwosci i przeciwdzialaniu alkoholizmowi, nie mam jej pod reka, ale z tego, co pamietam enumerycznie wylicza ona rozne warunki, ktore musi spelniac sprzedajacy alkohol. Tak- ta sama, ktora mowi o sprzedazy alkoholu tylko doroslym, obowiazku reagowania na przypadki zaklocania porzadku publicznego etc. itd. itp. Z doswiadczenia wiem, ze jest stosowana a nie respektowanie jej wiaze sie z klopotami dla handlowcow ze stromy Strazy Miejskiej, Policji albo organow przedluzajacych koncesje na sprzedaz trunkow.

Re: [al. Powstańców W-wy] Nasz Gaj (N.G. Development)

Post: 24 wrz 2017, 14:17
autor: sewkol
icetruck pisze:dlaczego znowu zniknęły posty - zwłaszcza jeden ciekawy o klauzuli niedozwolonej?

Nie wiem czy znikają, ale jeżeli tak to mają do tego prawo. Rejestrując się na tym forum był zapis, że w każdej chwili Twoje posty mogą zostać usunięte (może nie dosłownie, ale o to chodziło). A zważywszy, że forum to prowadzone jest przez pewną agencję która zajmuje się marketingiem internetowym to wcale się nie dziwię. Zastanawia mnie tylko dlaczego prywatne wiadomości pomiędzy użytkownikami także trafiają do moderatorów...

SK

Re: [al. Powstańców W-wy] Nasz Gaj (N.G. Development)

Post: 24 wrz 2017, 14:55
autor: sewkol
vicomte pisze:A jakiez to klauzule niedozwolone kolega ma na mysli? Bo jesli chodzi o zgode na sprzedaz alkoholu- to sluze sygnatura wyroku Sadu we Wroclawiu, gdzie wlasnie na podstawie takiej zgody, wyrazonej w aktach notarialnych Sad oddalil pozew czesci mieszkancow, ktorzy probowali sprzedazy alkoholu zakazac. Deweloper zawarl taka zgode w aktach kierujac sie raczej dobrem Wspolnoty, bowiem - jak rozumiem - wiekszosc mieszkancow zyczy sobie sklepu - powiedzmy z ogolnym asortymentem spozywczym - na osiedlu. Konia z rzedem temu, kto wskaze mi chetnego ( sieciowka lub nie ), ktory otworzylby taki sklep z prawna reglamentacja sprzedazy trunkow wyskokowych.
Rozumiem obawy, ale tutaj zastosowanie bedzie raczej miala ustawa o wychowaniu w trzezwosci i przeciwdzialaniu alkoholizmowi, nie mam jej pod reka, ale z tego, co pamietam enumerycznie wylicza ona rozne warunki, ktore musi spelniac sprzedajacy alkohol. Tak- ta sama, ktora mowi o sprzedazy alkoholu tylko doroslym, obowiazku reagowania na przypadki zaklocania porzadku publicznego etc. itd. itp. Z doswiadczenia wiem, ze jest stosowana a nie respektowanie jej wiaze sie z klopotami dla handlowcow ze stromy Strazy Miejskiej, Policji albo organow przedluzajacych koncesje na sprzedaz trunkow.

Bardzo proszę o przedstawienie tej sygnatury. I dziękuję za utwierdzenie mnie odnośnie moich obaw. Tak jak napisałeś w tym poście wyrażenie zgodny na "sprzedaż alkoholu" i jednocześnie "zmianę sposobu użytkowania lokali" spowoduje, że może tu powstać wszystko. I możemy mieć później problem. Nie wiem kto jest właścicielem owych lokali użytkowych, ale żeby zrobić dobrze kilku narażamy kilkuset innych właścicieli (całe osiedle to chyba 499 lokali)?

Czy uważasz, że np taki zapis:
i udziela nieodwołalnego pełnomocnictwa reprezentantowi spółki N.G. DEVELOPMENT Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w Rzeszowie z prawem do udzielania dalszych pełnomocnictw w ramach którego umocowuje go do ustanowienia służebności gruntowych, służebności miejsc postojowych i służebności przesyłu
jest ok?
Masz inne działki/nieruchomości? Daj mi takie pełnomocnictwo a ja na podstawie takiego zapisu mogę Ci ustanowić prawo przejazdu przez środek działki zupełnie innej nieruchomości. Ja nie zakładam, że deweloper chce źle, martwię się tylko że coś takiego nieprecyzyjnego znalazło się w akcie, który stworzył prawnik reprezentujący OBIE strony. Ja rozumiem sens/zamysł takich zapisów, ale nie tak sformułowanych! Jeżeli już to powinno być ściśle określone czego tyczy się takie pełnomocnictwo, do czego i na jaki okres.
Uprzedzając pytania - nie wylewam swoich żali na forum tylko najpierw uderzyłem z tym do dewelopera, ale na moje uwagi do tego i innych zapisów skwitowane zostało to "szkoda dyskusji i wymianę dalszych maili w tej sprawie". Tutaj raczej odezwałem się tylko po to żeby zwrócić uwagę innym.
Ja już miałem ustalony termin podpisania aktu i nie poszedłem na niego, bo nie doszliśmy do porozumienia w sprawie zapisów w nim zawartych.

SK

Re: [al. Powstańców W-wy] Nasz Gaj (N.G. Development)

Post: 24 wrz 2017, 18:28
autor: nikanika
Nie rozumiem, jak wspólnota może NIE mieć wpływu, co dzieje się w bloku czy na osiedlu?? Jak można z góry zgadzać się na sklepy alkoholowe? Istnieje duże ryzyko, że zamiast Naszego Gaju będzie Nasza Melina.
Dla mnie idea wspólnoty jest taka , że mieszkańcy decydują.....
A do pani Inki- mamy prawo być niezadowoleni z pewnych rzeczy, bo to MY zapłaciliśmy za mieszkania. Nikt nam ich nie dał w prezencie, więc i uwagi mamy prawo mieć.

Re: [al. Powstańców W-wy] Nasz Gaj (N.G. Development)

Post: 24 wrz 2017, 18:54
autor: Tomek
Decydować o czymś można jeżeli jest się tego właścicielem... Czy wspólnota może Ci zabronić bądź nakazać komu masz wynająć miejszkanie? Tak samo jest ze sklepami, właściciel decyduje a jeżeli ktoś spełni warunki to koncesje na alko dostanie.
Mi sklep spożywczy z alkoholem pasuje i nie widzę nic w tym złego. Na żuli są sposoby... Nie ma powodów aby panikować.

Re: [al. Powstańców W-wy] Nasz Gaj (N.G. Development)

Post: 24 wrz 2017, 19:46
autor: pisul
To jakiś sztuczny problem. Zawsze parter w mieście idzie pod usługi albo drobny handel. Polacy do abstynentów też nie należą a tu jak by sami niepijący muzułmanie się wypowiadali. Dalej obowiązuje zakaz picia w sklepie i obok a ceny alkoholu w knajpach do najniższych też nie należą.

Czy np. przykładowa żabka to będzie jakaś tragedia? Wątpię. No i mieszkańcy mają wpływ na późniejsze "losy" sklepu. Na Kwiatowskiego obok akademików Biedronka. Biedronka miała koncesję na sprzedaż alkoholu. Były problemy i już w miejscu alkoholu soki warzywne :lol: Będzie dobrze i nie ma co sie martwić na zapas.