Inka pisze:Nie rozumiem dlaczego Polacy tak ciągle narzekają, Ładne są bloki na osiedlu Nasz Gaj, nowoczesne, nowe, zamiast się cieszyć z zakupu mieszkania to ciągłe niezadowolenie. Zawsze się coś znajdzie.
Racja - my Polacy ciągle narzekamy - jednym nie podobają się zapisy w akcie, innym dyskusja o tym na forum... każdy ma swoje zmartwienia.
Swoją drogą jest Pani na etapie podpisywania aktu, czytała go Pani? Jeżeli tak i nie widzi Pani nic dziwnego to zacytuję z rejestru klauzuli niedozwolonych UOKIK zapis (Numer wpisu: 6466, Data wpisu: 2016-06-17):
Postanowienie uznane za niedozwolone: "Kupujący akceptuje fakt, iż w tych budynkach prowadzona będzie działalność gospodarcza - w tym np.: salony, butiki, restauracje, kawiarnie, banki, instytucje finansowe, biura, apteki, placówki opieki zdrowotnej, sklepy oraz lokale usługowe oferujące towary spożywcze i konsumpcyjne, w tym napoje alkoholowe itp. - w ramach której prowadzone będą zwyczajowe czynności związane z oferowaniem towarów i usług oraz bieżącym funkcjonowaniem lokali o przeznaczeniu innym niż mieszkalne. Kupujący wyraża zgodę na immisje związane z prowadzeniem działalności w lokalach użytkowych, wynikające z gospodarczego przeznaczenia poszczególnych lokali. Przeznaczenie gospodarcze lokali wynikało będzie z uzyskanych w tym celu i przewidzianych prawem zezwoleń oraz ewentualnych umów na użytkowanie lokalu"
I dyskusja o tym jest w interesie zarówno kupujących jak i dewelopera, bo cyt. także ze strony UOKIK: "jeśli umowa, którą konsument już podpisał, zawiera niedozwolone postanowienia to – zgodnie z definicją określoną w kodeksie cywilnym – nie wiążą one konsumenta z mocy prawa."
Pozdrawiam i w sumie to żałuję, że nie mam takiego podejścia do życia jak Pani, tylko ciągle muszę myśleć, zastanawiać się i martwić. Pewnie to przez brak witaminy D.
SK