Kolego klamar1214, pan Kultys poki co nikogo nie odstrzelil, a jesli juz to niesamodzielnie Wiem, ze ma u wielu osob opinie hamulcowego, opnia zwiazana zapewne z tym ze jako czlowiek okreslonej opcji i kiedys szef Komisji Gospodarki Przestrzennej scieral sie czesto z ludzmi Prezydenta, nie wnikam, to forum inwestycyjne a polityki mamy chyba wszyscy dosc. Byl zwolennikiem Agaty (nie beda jacys Szwedzi nam swych sieciowek budowac ) i inicjatorem miejsca jej wybudowania, bo sklep mial przeciez powstac za mieszkaniowka (patrzac od strony Powstancow).
Nie wiem, jaki jest stan na dzis, ale sasiednia dzialka, na ktorej mial powstac sklep (ma podobna wielkosc do tej z Agata i blokami) byla (jest?) objeta luznym Studium Uwarunkowan i Kierunkow Zagospodarowania Przestrzennego, ktory dopuszczal na niej budowe hipermarketu. I taki by pewnie powstal, ale byl pewien problem. Bo te dzialke ma przecinac publiczna droga, nie jestem pewien, ale chyba kontynuacja tej, ktora teraz biegnie pomiedzy Agata i osiedlem. Moze kiepski ze mnie Sherlock Holmes, ale NG kiedys nas informowal, ze miasto ma placic za jej oswietlenie, pewnie dlatego wlasnie, ze bedzie niejako miejska. Wlasciciel dzialki wniosl o zmiane przebiegu drogi, co otworzyloby mu mozliwosc budowy super-hiper marketu. I ten wniosek wlasnie - jak kolega raczyl sie wyrazic - "odstrzelili" radni. Z tego, co wiem, nie tylko z opcji pana Kultysa. Uwzglednili po prostu opinie mieszkancow i - byc moze- przestraszyli sie wizji kolejnego marketu i parkingu ogromnej wielkosci. Droga przez srodek dzialki wymusi na inwestorze niejako podzielenie inwestycji, cokolwiek by tam planowal.
Jak bedzie- zobaczymy.
Przepraszam wszystkich, ktorych nudza takie tematy, ale uwazam, ze jako przyszli mieszkancy, powinnismy takie rzeczy wiedziec by moc miec jakis wplyw na nie w przyszlosci (chocby poprzez kartke wyborcza), bo dotycza przeciez nas wszystkich.