gstudio pisze:Poważnie nie wiesz w czym problem ? Informować o opóźnieniach można w nieskończoność i jeśli budowa nie rozpocznie się nawet za 2 lata będzie to dla Ciebie w porządku ? Gratuluję ... (To może też Ci coś sprzedamy i będziemy odwlekać dostawę w nieskończoność ?)
Skoro było to do przewidzenia, jak twierdzisz, to czemu developer nie poinformował o tym fakcie w momencie przedsprzedaży ? O innych tutaj wymienionych rzeczach również ? Jeśli uważasz że to "normalne" wskaż proszę inną z realizowanych inwestycji z taką ilością "niespodzianek" i opóźnieniami na starcie ?
Skoro nie potrzebujesz współczucia to na pewno życzymy bardzo dużo cierpliwości - ciekawe jakie opóźnienie, w stosunku do planu, będzie w momencie oddawania kluczy.
Pozdrawiam
Nie, 2 lata nie byłyby dla mnie w porządku, ale w związku z tym, że mam świadomość, że NG kończy właśnie jedno olbrzymie przedsięwzięcie, spora część mojej rodziny siedzi w budowlance i wiem, że z terminami różnie bywa, oraz na chwilę obecną lokalizacje inwestycji innych deweloperów mi się nie podobają, to powiedzmy, że wziąłem to pod uwagę i niespecjalnie mnie fakt opóźnienia grzeje. Zresztą zawsze można podziękować prawda? Może w tym czasie pojawi się coś w fajniejszej lokalizacji? I ja mieszkania tam nie kupiłem (bo kto przy zdrowych zmysłach kupowałby mieszkanie, które jeszcze nie istnieje?) - ja sobie tam zarezerwowałem. Mam gdzie mieszkać, na głowę mi nie kapie, kontakt z deweloperem mam. Mój post był z mojego (być może przyszłego mieszkańca) subiektywnego punktu widzenia.
pomelo pisze:Złomek gratuluję podejścia. Dobrze, że cokolwiek wybudują tak? Jak można sobie w ten sposób z ludzi robić sobie jaja nie rozumiem, i w dodatku się na to godzić.
Nie wiem jakim cudem wywnioskowałeś, że interesuje mnie ""cokolwiek", ale zazdroszczę siły dedukcji. Mnie nie interesuje "cokolwiek" - mnie interesuje schludny, nowoczesny, ale nie przebajerzony dobrze wykończony projekt i liczę na CO NAJMNIEJ taki poziom wykończenia jak ostatni etap Naszego Gaju oraz wyciągnięcia wniosków z popełnionych błędów (np. nieszczęsne garaże, czy nieszczególne płytki na korytarzach).
ozzymir pisze: Może Ciebie informował. U mnie kontakt od sprzedaży urwał się w styczniu.
Nie mam nikomu tego za złe, bo sam bym się ze wstydu spalił jakbym w takiej firmie pracował i musiał świecić oczami za swoich przełożonych i ich brak zdecydowania. Dla mnie firma jest skreślona, będę ją każdemu odradzał - głównie za mydlenie oczu obietnicami i stratę pół roku mojego czasu, który mogłem skoncentrować na innej inwestycji. Gdybym był niemiły mógłbym powiedzieć, że zostałem wielokrotnie okłamany.
Albo miałeś wyjątkowego pecha (w co wątpię), albo coś delikatnie ściemniasz. Może napiszesz mi, że nic nie wiesz o zmianie w projekcie oraz możliwości przeskoczenia o dwa piętra, o których informacje były rozsyłane w połowie kwietnia?
I żeby nie było - wiem, że N.G. też ma jakieś wtopy (przeczytałem calutki wątek o Naszym Gaju) i gdyby nie możliwość przeskoczenia w piętrach, to na zmianę w wysokości bloków patrzyłbym bardziej krytycznie, ale jest sens się denerwować, krytykować i bić pianę jak ktoś nawet pewnie nie jest zainteresowany kupnem tam mieszkania? Przez nerwicę szybciej do grobu się wprowadzicie.