Tak z innej beczki, trochę zastanawia mnie ilość tych miejsc parkingowych - z jednej i drugiej strony.
Te 3 bloki spółdzielni (25-26-27) wszystkie były z miejscem postojowym w garażu podziemnym jako gratis (jeśli się nie mylę), po co w takim razie aż tyle miejsc wzdłuż drogi? Oczywiście rozumiem, że w tych czasach ZAWSZE miejsca brakuje dla wypucowanej furki (co zresztą mam codziennie pod obecnym blokiem), no ale skoro każde mieszkanie ma miejsce w podziemnym to czy potrzeba tego aż tyle po obu stronach (tak na oko ze 40-50 miejsc)? Parę osób, którym nie chce się zjeżdżać co 15 minut na pewno się znajdzie, ale chyba jednak większość woli mieć swoją BMWicę pod dachem.
Zieleń w totalnym odwrocie w tej nowej części osiedla, w starszej jakoś i podwórka pomiędzy blokami udało się zrobić, nawet jakieś drzewo się trafi. W nowej niestety głównie kostka , beton i asfalt
Znając ludzką mentalność to pierwsze auta jakie tam staną to będą wieśwageny z wieżowców Admy, których właściciele muszą słono bulić za miejsce w podziemiach swoich kolosów
Czy nie?