Panowie kwestia szkół, przedszkoli i dróg to temat rzeka
nie chce mi się już tego znów pisać, ale .... skoro miasto chce mieć 200k, albo i więcej i się tym chwali, ludzie wydają oszczędności życia żeby kupić mieszkanie, ludzie wydają zarobioną kasę w Rzeszowie, w sklepach, w usługach to dzięki chyba Nam powstaje budżet Miasta !!!!! prosta sprawa - odetnijmy Przybyszówkę od Rzeszowa i zobaczycie jak to wpłynie na budżet (oczywiście to nie możliwe). Miasto od ponad 10lat wiedziało co się na osiedlu dzieje, a w sumie nie zrobiło nic. Oczywiście nie jesteśmy samolubami bo są i inne osiedla - oczywiście one też mogą mieć podobne problemy, ale w kwestii naszego osiedla to mamy chyba najmłodsze osiedle. Zobaczcie ile jest tutaj małych dzieci, nie znajdziecie chyba takiego 2 miejsca? i skoro ludzie zaufali miastu i skoro miasto zna potrzeby osiedla to czemu nie pomaga ??? (a przecież miasto wie, że brakuje już miejsc do żłobków, przedszkoli [otworzono prowizoryczną placówkę przedszkola w budynku księdza], szkół i dróg). Od ponad 5 lat przewija się temat poszerzenia drogi, a miasto w tym kierunku robi wszystko w drugą stronę. W zeszłym roku dostanie się na osiedlu do żłobka graniczyło z cudem (chyba tylko znajomości mogą pomóc), to samo z przedszkolami. We wniosku podałem 3: karoliny przy szkole, krośnieńska i krajobrazowa iiiiiii ......... nigdzie się nie dostaliśmy jak i chyba ponad 100 osób na osiedlu. Mieszkam od 1 żłobka 1km i śmieszna jest reklama deweloperów, że super dojazd, sklepy, szkoły, żłobki - idealne osiedle do zamieszkania. Fakty są takie, że ludzie się przeprowadzają na osiedle i co się okazuje?
- super dojazd, chyba w godzinach nocnych
, wczoraj rano korek prawie do szkoły, za biedronkę, po południu stłuczka przy b1, korki, korki i objazdy
- żłobki - super, że są blisko siebie, ale niestety nowi mieszkańcy nie mają szans na wysłanie tam swoich dzieci, brak miejsc
- przedszkola - jak wyżej,
- szkoła - może się okazać, że braknie miejsc na dzieci z osiedla jak z innych się będą dostawać, a jest chyba coś takiego jak rejonizacja, o ile to działa.
I teraz mój przykład. Mieszkam w takim miejscu, że z okna widzę, przedszkole, żłobek i szkołę, 0,5-1km dalej jest kolejne przedszkole szkoła i okazuje się, że moje dziecko nigdy z tego nie skorzysta
brak miejsc. Czyja to wina ???