[ul. Zaciszna] Urocze Nowe Miasto Etap 1,2 (Developres)

[GregInv]

100% RACJI !!! Archis,,,,,w fajnym użytkowaniu mieszkania w bloku po pierwsze liczy się ... funkcjonalność... po drugie lokalizacja... po trzecie duży balkon i widok z niego.. po czwarte cena... po piąte fajni sąsiedzi... a dopiero po szóste też ważne zewnętrzne wrażenia. Rozkład mieszkań na Uroczym był sensownie zaplanowany, ale małe komórki ,nie za duże jak na dzisiejsze potrzeby kupujących balkony i nie szczególe z nich widoki Lokalizacja fajna, bo cicho , w miarę blisko do centrum i do terenów rekreacyjnych, no i niska cena. Ogólnie moja ocena inwestycji to 4-,,,,.Dla mnie lepszą alternatywą jest np. Urocza 10 .Rozkłady mieszkań podobne, czyli funkcjonalne ale,,,,, duże komórki ,podobna, cicha lokalizacja, olbrzymie balkony lub ogródki na poziomie 1,5 m nad gruntem wszystkie skierowane na południowy -zachód,( trudno przewidzieć jaki będzie widok za oknem) ładne zewnętrznie elewacje z przesuwnymi zewnętrznymi roletkami na balkonach. Cenowo troszku drożej za 50 m2 z garażem i komórką ok. 300000 tys. ale miejsca garażowe już w/g nowych przepisów 2,5 m.szerokości. Moja ocena porównawcza to 4+.

Po czwarte cena? Bogaty ten Rzeszów. 300 tys. za 50m mieszkanko z komórką i garażem i jeszcze człowiek szczęśliwy bo ma duży balkon. Powyżej przykład, że to niestety kupujący nakręcają ceny mieszkań w Rzeszowie całkowicie nieadekwatne do "wartości" miasta.
Przepraszam ale jak słyszę, że za lokalizację w centrum Rzeszowa warto zapłacić 6-8 tys. za metr to mnie lekko skręca. Przecież do rzeszowskiego centrum (w którym przepraszam co jest?) można z każdego kąta miasta dojść z buta w pół godziny.
Mnie to osobiście nie przeszkadza bo na tym zarabiam ale jak patrzą na młodych ludzi u progu dorosłości, którzy marzą o 50m klitce za 300 tys. to tak jakoś mi przykro, że takie mają marzenia.
To oczywiście moje wynurzenie wiec uprzejmie proszę mnie nie krytykować za bardzo bo się całkiem rozkleję

[Archis]

GregInv, a ja wręcz przeciwnie, Cię pochwalę. Stąd moja wcześniejsza wypowiedź o braku świadomości. Taka współczesna kultura. A niestety będzie jeszcze gorzej. Nie wiem ile użytkowników tutaj zaznajamia się od czasu do czasu z przepisami ale tegoroczna nowelizacja Warunków Technicznych jakimi powinny odpowiadać budynki i ich zagospodarowanie daje jeszcze większe pole manewru dla deweloperów. Zarzucono szerokości minimalne dla poszczególnych pokoi w mieszkaniach (wcześniej bardzo szczegółowo narzucanych). Dawniej co najmniej jeden pokój w mieszkaniu musiał mieć min. 16m2, teraz całe mieszkanie może mieć min. 24 m2. Zmieniono przepis dotyczący przesłaniania budynków, co umożliwi ciaśniejszą zabudowę. No ogólnie dla nas architektów przepisy są lepsze, bo znoszą szereg ograniczeń, ale dla potencjalnego mieszkania są zatrważające. Kto ma możliwość, niech kupuje mieszkanie w obecnie budowanych blokach.

[Buka]

Ceny są z kosmiczne. W NG swego czasu kupowaliśmy metr kwadratowy za 4650. Już wtedy uważałem, że to bardzo wysoka cena. Koleżanka parę miesięcy później zapłaciła bodajże 5k. To nie są ceny rzeszowskie.

[swiety]

. Zmieniono przepis dotyczący przesłaniania budynków, co umożliwi ciaśniejszą zabudowę. No ogólnie dla nas architektów przepisy są lepsze, bo znoszą szereg ograniczeń, ale dla potencjalnego mieszkania są zatrważające. Kto ma możliwość, niech kupuje mieszkanie w obecnie budowanych blokach.

A jak z dostępem do światła dziennego? Pamiętam, że przy budowie wieżowca InterContinental protesty mieszkańców doprowadziły to zmiany konstrukcji budynku - przez co dolna część wygląda tak :

Ceny są z kosmiczne. W NG swego czasu kupowaliśmy metr kwadratowy za 4650. Już wtedy uważałem, że to bardzo wysoka cena. Koleżanka parę miesięcy później zapłaciła bodajże 5k. To nie są ceny rzeszowskie.

To nie są kosmiczne ceny, to raczej normalne średnie ceny. W centrum ceny są dużo wyższe -SkyRes 5000-5600, Capital Towers 5600-8000 , nowa inwestycja Wikany na Lenartowicza 6000-7000 itd.

[Archis]

A jak z dostępem do światła dziennego?

Mówisz o zacienianiu, tutaj przepisy się nie zmieniły. Zmienił się sposób wyznaczania odległości przesłaniania widoku przez budynki sąsiadujące ze sobą.

[krzysiekmazur]

Wątek dotyczy konkretnego tematu i tylko w tym temacie się wypowiadam. Co do przyszłych realizacji informacje dostępne będą w swoim czasie.

Nie trywializuje aspektu estetycznego współczesnej architektury. Faktem jest jednak, że ludzi świadomych estetycznie wciąż jest mało (choć patrząc na przełomie lat ich przybywa co mnie cieszy, czego dowodem są chociażby obecni tutaj użytkownicy), dlatego dla deweloperów wciąż istotniejszą rolę odgrywa funkcja. Naszym zadaniem jako architektów, jest wypośrodkowanie pomiędzy formą, funkcją a kosztownością danego tematu. W tym wypadku dla pierwotnego inwestora nie liczyła się forma w praktycznie żadnym stopniu.
Nie uważam, że forma i kolorystyka są zbędne ale są kosztowne. Bagatela przyjemniej się projektuje jeśli jest się przekonanym, że efekt końcowy będzie na prawdę fajny. Ale trzeba pamiętać, że to znacząco wpływa na wysokość ceny za m2. Słowa wybajerzenie może użyłem dość niefortunnie ale jest ono skierowane przede wszystkim do osób, które jednak patrzą na ilość wydanych pieniędzy.
Sam stoję przed decyzją gdzie kupić mieszkanie i zdecydowanym priorytetem jest dla mnie lokalizacja i funkcja samego mieszkania. Szczerze mówiąc większa uwagę zwracam na to co widać z okna, niż na same elewacje.

Kolor można zmienić, a i w styropianie można porzeźbić jakby się ktoś uparł. Murale teraz też są dość popularne. Jest wiele opcji.

Z moich obserwacji wynika, że dla inwestora jedyną istotną sprawą jest zarobek. Jeśli stwierdza, że warto podnieść poziom estetyki obiektu lub jego funkcjonalność wynika jedynie z chłodnej kalkulacji. I nie ma co się dziwić. Inwestora ma na celu zarobić a nie upiększać miasto. To władze Rzeszowa mają do tego możliwości w postaci MPZP i WZ, a że z nich ie korzystają to już inna historia.
Rolą architekta w tym wszystkim są próby przemycenia fajnych rzeczy tak żeby inwestor jakoś je łyknął bo innego sposobu nie ma
Odnośnie kupna mieszkania warto zastanowić się czy nie lepiej wybudować 50 metrów niż je kupić. Przy odrobinie szczęście koszt razem z działką wcale nie będzie mniejszy niż mieszkania w blokach.

[elCzaporro]

Się potoczył wątek... Generalnie, dla mnie 40-50 tys. to sporo za ładną elewację, wolę za tą kasę zrobić ładną kuchnię i łazienki, które będę widywał wcześniej. Urocza10, też mi się podoba, ale tam są ceny w okolicach 5000-5100 za m2, a że szukałem 4 pokoje to znów cena by wyszła jak to w NG (poza tym chyba na uroczej 10 nie ma tak dużych mieszkań).

Kolory, mogą się podobać, nie muszą, z czasem zbledną, kiedyś ktoś je odmaluje/przemaluje, nie obchodzi mnie to za bardzo ponieważ będę siedział w środku,w swoim mieszkaniu i mam zamiar wieść w nim spokojne i wygodne życie. Tak jak pisał Archis, mieszkania są przemyślane, większość sprzedana i na prawdę, nie wiem o co cała afera. Nie podoba Ci się nie kupuj, nie podoba CI się jak wygląda, nie patrz w stronę bloku.

Ja na przykład nie wyobrażam sobie żyć w blokowisku na projektancie. Z każdej strony taki sam blok, taka sama elewacja, wszystko nudne i takie same.

[gragar]

elCzaporo ,,,myślę podobnie jak Ty. Ktoś tu pisze ,że mieszkanko 50 m2 to porażka niemal socjal.... a tak naprawdę to można kupić 100m2 z 15 m przedpokojem i nieustawnymi pomieszczeniami, gdzie masę ;martwej: nie do wykorzystania powierzchni.... A można przy odrobinie pomyślunku fajnie i racjonalnie zaadoptować takie 50m, by było funkcjonalnie i przytulnie . W końcu w ilu pokojach się żyje ? .No chyba ,że się ma 500+razy 5 Ja mam 120 m2 dom i tak naprawdę wykorzystuję 2 pokoje a reszta to tylko balast do sprzątania . A jakie koszty utrzymania ...pozdrawiam mieszkańców małych mieszkanek.

[bartes_7]

Przecież do rzeszowskiego centrum (w którym przepraszam co jest?) można z każdego kąta miasta dojść z buta w pół godziny

Nie przesadzaj. Z buta do rynku z kilku (na szybko wymyślonych) lokalizacji np z Zalesia, z Architektów, z Błogosławionej Karoliny czy Staromieścia Ogrodów jest 40-55 minut ! A są jeszcze dalsze "kąty" w Rzeszowie.

[swiety]

Nie ważne czy 40 czy 60 minut, są ludzie którzy nie chcą mieszkać z dala od centrum. Projektant, Drabinianka, Architektów, Staromieście to jednak kilka km. Co najlepsze z takiego Uroczego Nowego Miasta na rynek jest tak daleko jak ze Staromieścia Ogrody, Słoneczny Stok jest jedynie znacznie dalej.