Forum Rzeszowskich inwestycji

Rok podali? Może marzec 2025? Budynek A nadal nie ma pozwolenia na użytkowanie, przeszło 2 lata opóźnienia a takie bajki od dewelopera można usłyszeć od tego samego okresu.

Owszem klucze wydają na podstawie bezprawnych odbiorów.

Taka rada ode mnie, jeśli do połowy roku nie będzie wydań mieszkania to wypowiadać umowę i zabierać pieniądze. A te marne odszkodowanie za opóźnienie z umowy z deweloperem potraktować jako bonus na start w innym mieście.

Właśnie dostałem maila, żeby udać się do PGE w celu podpisania umowy o przyłącz prądu.

Też dostałam maila.
Oby sytuacja z budynku A jednak się nie powtórzyła, a "marny bonus na start w innym mieście" średnio mi odpowiada

Więc wygląda na to, że przyłącz prądu i gazu już jest. Piszą, że rozpoczęła się procedura przekazania kluczy.
Jeśli trwają pracę w około budynku czyli równanie terenu, układanie kostki to czy pozwolenie na użytkowanie może być wydane?

Pytam, bo pisane było tutaj przy okazji tematów o budynku A, żeby nie odbierać mieszkania tzn. kluczy w celu remontu, dopóki nie ma pozwolenia na użytkowanie bloku. Czym to może skutkować dokładnie?

niewierze pisze:Rok podali? Może marzec 2025? Budynek A nadal nie ma pozwolenia na użytkowanie, przeszło 2 lata opóźnienia a takie bajki od dewelopera można usłyszeć od tego samego okresu.

Czy to prawda, że budynek A nie ma pozwolenia na użytkowanie a ludzie mieszkają - bo widziałem, że mieszkają w sobotę. Jakie to może mieć konsekwencje dla mieszkańców jeśli tak jest.

Właśnie wróciłem z PGE, cała procedura trwała 30 minut. Instalacja licznika nastąpi w połowie marca.

Jeśli trwają prace nad zagospodarowaniem terenu, to nie będzie jeszcze pozwolenia na użytkowanie - wątpię żeby jakiś strażak podpisał się bez zagospodarowania - bez dróg itp. Prawo budowlane przewiduje kary za użytkowanie bez pozwolenia na użytkowanie. Warto zapoznać się z rozdziałem 5C. Zakończenie budowy - Prawo budowlane. Jeśli prace byłby rzeczywiście na finiszu, to w ciągu kilku miesięcy pozwolenie mogłoby zostać uzyskane, gorzej zapewne jak będzie się zakończenie przeciągać.

Bocian2000 pisze:Właśnie wróciłem z PGE, cała procedura trwała 30 minut. Instalacja licznika nastąpi w połowie marca.

Też byłam dziś, w miarę sprawnie poszło. I to samo-instalacja połowa marca.

Więc liczniki założą do połowy marca. A czy mogą przekazać klucze, żeby remontować (nie zamieszkać) bez pozwolenia na użytkowanie. Czy wykańczanie mieszkania jest już użytkowaniem w świetle przepisów. Z jednej strony jak ktoś skontroluje czy ten co wykańcza nie mieszka równocześnie jeśli byłyby wszystkie media. Z drugiej strony podwykonawca wykańczający mieszkania do stanu deweloperskiego operuje w mieszkaniu zanim nawet blok jest ukończony. Jak rozróżnią czy wykańcza mi mieszkanie mój majster czy to może to podwykonawcy dewelopera...

Interpretacje są różnie, ale zdarza się, że przyszli właściciele wykańczają mieszkania zanim uzyskane będzie pozwolenie na użytkowanie, jednak oznacza to odbiór bez kwestii uregulowanych w ustawie deweloperskiej, która mówi o odbiorach i prawnych aspektach. Czytając ten temat, to istotne wydaje się, kiedy tak naprawdę spodziewane jest zakończenie prac budowlanych - bo z tego co piszecie ona jeszcze trwa. Finalnie mieszkać miesiąc bez pozwolenia, to nie powinien być problem, gorzej może być, jak sprawa się będzie przeciągać, albo będą jakieś problemy z użytkowaniem bloku, bo to plac budowy. Wtedy może się okazać, że korzystniej byłoby mieszkać w bloku z pozwoleniem.

Wydaje się, że do końca kwietnia powinni skończyć "zagospodarowanie terenu". W sobotę widziałem na budowie jak jeden pracownik mył okna, więc w środku wykańczanie możliwe, że zakończone. Gdyby dali klucze końcem marca, to nikt nie zamieszkałby przed końcem prac, bo wykańczanie mieszkania trochę trwa. Z odbiorem m. in. przez Straż Pożarną może nie być problemów, bo jeśli wcześniej wykazano błędy i usterki w budynku A, to można było zareagować i w trakcie budowy zmienić to w B.

Możliwe więc, że do końca marca wydadzą klucze... chyba, że urzędy jednak mają swoje procedury i jakiś czas trzeba tak czy tak odczekać na te odbiory/pozwolenia.