Forum Rzeszowskich inwestycji

Teraz 17 kondygnacyjne budynki są w modzie. Działka w tym miejscu na pewno będzie zabudowywana maksymalnie jak się da, tak oby bez wiekszych przeszkód można było budowę zacząć.

PzD91 pisze:Zamkowe skonczyli budować 2 lata temu, więc to, że zostały im jeszcze mieszkania to raczej dobrze nie świadczy o nich. Na Podwisłoczu na pewno nic powyżej 12 pieter nie powstanie.

Mieszkań może stać połowę pustych i niesprzedanych. Liczy się stopa zwrotu z inwestycji i osiągnięta marża. W tym zakresie ten inwestor z "Zamkowymi" (ale także z każdą inwestycją, której się podejmował) może spać spokojnie. I, jak najbardziej, świadczy to bardzo dobrze o Hartbex-ie.

JanzRzeszowa pisze:

PzD91 pisze:Zamkowe skonczyli budować 2 lata temu, więc to, że zostały im jeszcze mieszkania to raczej dobrze nie świadczy o nich. Na Podwisłoczu na pewno nic powyżej 12 pieter nie powstanie.

Mieszkań może stać połowę pustych i niesprzedanych. Liczy się stopa zwrotu z inwestycji i osiągnięta marża. W tym zakresie ten inwestor z "Zamkowymi" (ale także z każdą inwestycją, której się podejmował) może spać spokojnie. I, jak najbardziej, świadczy to bardzo dobrze o Hartbex-ie.

Jak nie sprzedasz połowy mieszkań to stope zwrotu masz ujemną, więc o czym Ty piszesz?

rozumiem, że wieżowca nie będzie

jeżeli nie to może by dać temat do inwestycji niezrealizowanych?

a jak ma być to coś wiadomo?

Cos sie dzieje w temacie. Mieszkancy bloku obok 'jedynki" otrzymali pisma o planowanej budowie. Niestety nie wiem nic dokladniej.

Jeśli mieliby wyburzyć ten stary popeerelowski budynek i wybudować na jego miejscu wreszcie jakiś nowoczesny kompleks to byłbym mega zadowolony To miejsce wreszcie by ożyło i wypiękniało. Oby to była prawda, a nie tylko plotki.

Budowa czegoś nowego w tym miejscu ma sens (usługi na parterze + 12 piętrowy blok mieszkalny). Jednak zapowiadane 180m wysokości raczej nie ma sensu i nigdy nie powstanie.

Jezeli juz, 12 pieter tez nie powstanie tylko troche wyzej, zbyt droga dzialka i zby dobre jej usytuowanie

Kilku różnych właścicieli lokali ze spółdzielnią mieszkaniową na czele plus inwestor z wielomilionowymi długami czyli właściciele (Jurkiewicze) dawnej jedynki. Prędko z tym do ładu nie dojdą.

Przypomnę że jurkiewicze wyłożyli się na małych bloczkach na siemieńskiego. Chcieć a móc to 2 różne sprawy.