Przy Krakowski przedmieściu ruch aut osobowych jest ograniczony; Takowe coś można by zastosować dla tego odcinka Sobieskiego (na pewno należy stamtąd wywalić parkowanie, podobnie wzdłuż wszystkich ulic otaczających Plac Wolności) na rzecz właśnie podziemnego parkingu. Przejazd powinien być możliwy głównie ulicą Piłsudskiego, tam w ogóle nie wprowadzałbym zmian idących w kierunku jakiegokolwiek ograniczenia ruchu, gdyż, tak jak zauważyłeś jest to nielogiczne, a wręcz funkcjonalnie sprzeczne z historią i możliwościami naszego układu drogowego. Jezdnia więc powinna zostać, niemniej można by zaznaczyć na niej sam kształt placu (np. przez wycięcie wąskiego pasa w jezdni i ustawienia tam rzędu kostki brukowej (w podobny sposób, nieinwazyjny zaznaczono przebieg muru berlińskiego), załączam zdjęcie tylko przykładowo.
Z jednej strony w żaden sposób nie uprzykrzamy/ograniczamy ruchu, z drugiej strony uczytelniamy układ urbanistyczny placu i łączymy dwie części placu, podzielone przez szeroką jezdnię; Konieczne byłoby na nowo zagospodarowanie przystanków, zwyczajnie są one brzydkie, tandetne, a jest to jednen z największych węzłów przesiadkowych z linii miejskich na podmiejskie, a także trasy busów. Czasami mam wrażenie, że zatoczka przy przystanku jest zwyczajnie za mała, wiaty są nieestetyczne (to już kwestia dłuższej dyskusji), kioski są też do nich nieestetycznie dopasowane; Może to złe przykłady, ale w więszości mniejszych miejscowości powiatowych na fali dofinansowań unijnych rewaloryzowano miejskie rynki z zachowaniem ich funkcji komunikacyjnej (samochodowej); i myślę, że tutaj należałoby zrobić podobnie, przy czym z głową...
Idąc już bardziej szczegółowo, konieczne jest wyznaczenie dokładnych traktów komunikacyjnych - jako przedłużenie ulicy Gałęzowskiego - prosto do przystanku, które stanowiłoby naturalny pas pieszy. a także komunikacja z narożników placu. Okiełznać należy zieleń, absolutnie nie sądzę, że należałoby się jej pozbyć, ale koniecznie ucywilizować, przytoczyć tutaj można przykład choćby Rynku Podgórskiego, gdzie zieleni próbowano się pozbyć, co spotkało się z silnym protestem mieszkańców. Może warto byłby również powrócić do pomysłu jakoby na placu miał stanąć pomnik Piłsudskiego (pominę milczeniem ostatniego Gargamela, którego nam postawiono koło zamku), ale kamień węgielny pod taki pomnik od dawna na placu się znajduje...
to taka garść pomysłów