W poprzednim tygodniu spotkałem kolegę inżyniera ze studiów który współpracuje z wieloma firmami architekt i też z odpowiedzialną za koncepcje przebudowy Podpromia Archimedią. Troszkę porozmawialiśmy mówił że będzie to naprawdę super hala do sportu zespołowego że wszyscy w poznańskim biurze bardzo się starali.
On widzi tylko jeden problem. Tej hali nie da się przebudować nie zamykając jej przynajmniej na 8-10 miesięcy zupełnie lub na 5-6 miesięcy przy pracach 24h. Opisuje co mówił znajomy w wielkim skrócie, nikt przy zdrowych zmysłach nie wpuści kliku tysięcy ludzi do hali w której trzeba będzie:
- ingerować w stalowe trapezowe dźwigary dachu
- zabezpieczyć betonowe bloki oporowe dźwigarów i ich strukturę podziemną,
- aby dostać się do betonowych łap pod dźwigarami należy wyburzyć/skuć betonowe klatki schodowe (odpadają wówczas dodatkowe drogi
ewakuacyjne ) straż pożarna nie wyda wówczas zgody na przeprowadzanie imprez
- wykonawca musi wyburzyć balkony północne i południowe, zdemontować trybuny które są pod tymi balkonami
- do każdej z tej czynności potrzebny jest ciężki sprzęt, podnośniki, platformy, miejsca składowania elementów stalowych,
- jest bardzo dużo prac spawalniczych i rozbiórkowych na wysokości gdzie potrzebne są przestrzenie bez dostępu osób postronnych,
są to prac które dokumentnie wykluczają zbliżanie się do przestrzeni dachu, stropu przez okres dłuższy niż czas od meczu do meczu w sezonie.
- jest bardzo dużo miejsc gdzie niezbędna jest ingerencja w strop głównej płyty, trzeba zdemontować boisko, dolne i górne trybuny.
- dodatkowo ogromna ilość prac z instalacjami elekt, wodą, systemami ppoż, klimatyzacją, tysiące metrów nowych kabli, rur,
Normalnie ogrom prac!