Forum Rzeszowskich inwestycji

Niczego nie buforuje, hałas jest taki sam jak był w moim bloku (czyli nie przeszkadza podobnie jak wcześniej). Nie lubisz miasta - wyprowadź się na wieś - typowy tekst zwolennika nieudolnego Ferenca. Lubię miasto, ale Rzeszów coraz mniej miasto przypomina, bo miasto drogi panie buduje się według planów. A ten budynek jest idealnym przykładem budowania przez developera na chama, bez szacunku do otoczenia. Sąsiedni biurowiec SPAR jest przykładem budynku, który zbudowano w zupelnie inny sposób. Pytałeś o opinie to ci je przedstawiłem - oprócz jednego mieszkańca mojego bloku, który twierdzi że to fajny budynek wszyscy są tym załamani, a rodzina mieszkająca w sąsiednim mieszkaniu wyprowadza się do Głogowa a ten budynek podała mi jako główny argument (mimo że jak mówilem dzielą nas 2 bloki od tego koszmarku).

Nic dziwnego że nieudolny Ferenc jest wybierany na kolejną kadencję, skoro mieszkańcy używają argumentów że to normalne, że wolne działki będą zabudowywane. Owszem, tak jest w mieście, że wolne działki będą zabudowywane. Tu się zgadzam. Problem w tym JAK są zabudowywane a ten budynek to kompletny skandal. Niestety rynek deweloperski przejęty został przez wieśniaków bez minimum gustu, a miastem rządzą ludzie o podobnym poczuciu estetyki - miastowi w pierwszym pokoleniu, którym wydaje się że miasto to wysokie budynki stawiane w polu, ewentualnie budowanie byle czego w każdym miejscu. Całe osiedle budowano według planu od ponad 20 lat i jeden budynek zniszczył wszystko, zupełnie jak na Wzgórzach Staroniwskich kloc Corporesu (też tam mam mieszkanie), bo przezież Ferenc i jego ekipa mają wywalone na planowanie miasta.

Odfiltrowując wątek Ferenca, bo jest tutaj bez znaczenia, inwektywy o wieśniakach i nic nieznaczące pohukiwania o skandalu pozostaje:

SPAR jest OK
Nowy budynek to okaz bezguścia

Stąd rozumiem twoja frustracja? Czyli jedyny słuszny budynek byłby w stylu "modnym" 20 lat temu, bo tak to osiedle przez 20 lat budowano? Idąc tym tropem ludzie nigdy nie wyszli by z jaskiń.

WJ

Od dłuższego czasu zauważyłem na forum natężenie ludzi którzy uważają że ta silna zabudowa centrum to jego degradacja a nie postęp... mam wrażenie, że nie wszyscy rozumieją na czym polega rozbudowa centrum miasta i z jakimi konsekwencjami to się wiąże.

Mianowicie - nigdy, ale to nigdy nie będzie tak, że osiedle zaprojektowane w pewnym układzie, nie zostanie zaburzone zabudową zewnętrzną i to dotyczy każdej części miasta a nawet kraju. W Rzeszowie przykładem "nowego" osiedla planowanego od postaw było osiedle popularnie zwane "projektanem", obecnie na obrzeżach na prywatnych działkach deweloperzy "podpinają" się pod istniejąca infrastrukturę stosując inne formy budowy niż w planie osiedla, jednak wynika to z faktu, ze zmieniły się sposobu budowania oraz, że teraz po porostu jest inna moda.

Wracając do wątku z Armii Krajowej. Budynek w którym znajduje się sklep SPAR to biurowiec który wybudowano na takich samych zasadach jak ten nasz rzeszowski "Titanic" o którym tutaj jest mowa, różnica jest taka, że przy budowie wcześniejszego biurowca mieszkańcy mieli pretensje że ucięto im miejsca postojowe a teraz, że ten nowy wygląda brzydko w stosunku do pozostałej zabudowy w okolicy. Ja się z tym nie zgodzę i jak mogę poprzeć fakt, że w mieście zaczyna brakować miejsc rekreacyjnych tak w tym wypadku jestem po stronie zwolenników tego biurowca i co dalej uważam, że wzdłuż całej Alei takie budynki wyglądałyby świetnie.

Nie oszukujmy się, w Rzeszowie nie uda się zbudować na ten moment dzielnicy biurowej wzorem warszawskiego "mordoru", bo po prostu nie ma takiego zapotrzebowania - przykład - SkyRes i szybka zmiana planów po budowie jednego budynku biurowego co skutkuje tym, że w miejscu gdzie miała być przewaga biurowców nad mieszkaniówką, mam dokładnie odwrotną sytuację.

Każdy mieszkający w mieście musi się liczyć z faktem, że nie jest on jedyny i ze wokół jego działki znajdują się inne, których właściciel ma prawo wybudować na nich to co uważa za opłacalne.

Zrozumiałbym pretensje gdyby na tej działce postawiono szrot ze starymi autami powypadkowymi, albo składowisko śmieci, lub inne uciążliwe inwestycje, ale w przypadku budowy biurowca nie widzę powodów do takiego oburzenia jak widzę wyżej.

Tak jak ktoś wyżej napisał. Wolelibyscie Lidla czy Biedronke? w tedy mielibyście w okresach wzmożonych zakupów zajeżdżone trawniki i pozastawiane szlabany przez klientów sklepów.

Inna kwestia, że jest to osiedle przy głównej obwodnicy. Mieszkańcy rzucający się na kupno tamtych mieszkań chyba kalkulowali, że na pewno ten region się zabuduje, a i bez tego bliskość obwodnicy nie sprawi im ciszy i spokoju

Byłem pewny, że są to osoby, które raczej odległość od dróg, hałasu i budynków traktują jako coś zbędnego ten sam co konsumenci kupujący mieszkania chociażby w nowych klockach nad zalewem

Mnie od tej czarnej kupy oddziela inny blok, ale hałasu z obwodnicy żadnego nie słyszałem. Jest ciszej w mieszkaniu niż w moim poprzednim, gdzie okna wychodziły na ulicę, co prawda osiedlową, ale z autobusem. Osiedle mi się zawsze podobało bo zbudowano je przynajmniej według planu i w ludzkiej skali (4 kondygnacje + 2 wyższe bloki), czarna kupa zepsuła wszystko. Nie pasuje do okolicznej zabudowy, wygląda depresyjnie, nawet nie chcę myśleć jak się czują mieszkańcy bloków przylegających do tego potworka. Biurowiec SPAR jest zbudowany w większej odległości od bloków i pewnymi detalami nawiązuje do wyglądu osiedla.

Mnie na przykład cała zabudowa tego osiedla przyprawia o depresję i cieszę się, że ten biurowiec nie wygląda jak reszta i, że trochę zakrył te pałacyki, przynajmniej od strony alei.

Jest ktoś zorientowany, czy budowa została zakończona i pierwsi wynajmujący już się wprowadzili? Zgodnie z deklaracjami inwestora, miało to nastąpić na przełomie luty/marzec.

Jeśli chodzi o hałas, mieszkałem na Twardowskiego 19, czyli również w drugim rzędzie bloków od obwodnicy i mi hałas od drogi mocno doskwierał. Nie mówiąc o syrenach karetek wjeżdżających oraz wyjeżdżających ze szpitala. Gdybym dalej tam mieszkał, cieszyłbym się mająć taki bufor w postaci ładnego biurowca oddzielającego mnie od obwodnicy.

Budynek jeszcze nie jest skończony. Płot jeszcze na połowie inwestycji. Kończą parter elewacji i kostkę w około.

dStan pisze:Jeśli chodzi o hałas, mieszkałem na Twardowskiego 19, czyli również w drugim rzędzie bloków od obwodnicy i mi hałas od drogi mocno doskwierał. Nie mówiąc o syrenach karetek wjeżdżających oraz wyjeżdżających ze szpitala. Gdybym dalej tam mieszkał, cieszyłbym się mająć taki bufor w postaci ładnego biurowca oddzielającego mnie od obwodnicy.

Hałas dotyczy 4 bloków od ulicy, reszta nie ma tego problemu. Jak nie miałem klimatyzacji w mieszkaniu to spałem w lecie przy otwartych oknach i nic mnie nie budziło a nie mam mocnego snu.