Pan Kultys mi też się kojarzy głównie z blokowaniem, przyznaję. O tych 10 piętrowych budynkach może mieć takie zdanie (zresztą np. w Anglii mieszkać w bloku to żadna nobilitacja, wręcz przeciwnie), ale oczywiście nie powinien ustalać wyglądu miasta na podstawie swojego widzimisię. Ale to nie tylko on się wypowiadał przeciwko zabudowie podcieni, przecież również Andrzej Dec.
Dla mnie to trzeba tu w pierwszej kolejności zaakcentować inną rzecz, o której wielu w ogóle najwyraźniej nie myśli, byle by się tylko budowało znowu. Mianowicie dlaczego okazuje się nagle po może 3 latach istnienia obiektu, że windy nie wydalają na eventach i konferencjach i trzeba zabudowywać podcienie ? To jak to ktoś planował ? Przejęto jakiś stary projekt z którego powycinano górne kondygnacje, w zamian wyciągając w górę wieżę, poobklejano szkłem i teraz niespodzianka, bo już coś nie gra ? Czyżby o powierzchni handlowej głównie myślano, a nie o komunikacji ? A może było to oczywiste od początku, że będzie wkrótce taka potrzeba, ale pomyślano, że łatwiej będzie przepchnąć zmiany jak już będzie galeria stała, niż przed wbiciem pierwszej łopaty. Zresztą jest to dość typowe dla tego właściciela, bo w Grafice i Europie też co chwilę jakieś remonty trwały.
Nie mam nic przeciwko wieżowcowi (on tam był jeszcze lata temu w pierwotnym projekcie, przed przejęciem przez Podkulskiego), ale dobrze, że wymagają odpowiedniej liczby miejsc parkingowych. Działka jest rzeczywiście mała, ale jak patrzę na tą obok PKiN w Warszawie i pomyśle, że chcą tam wciskać wieżowiec na 200 metrów, to mnie to nie dziwi.