Wilki wyją: będzie szkoła pijarska na Wilkowyi
Przedwyborcze obietnice kandydata do Senatu, czy szczere deklaracje pomocy?
Zakup dwuhektarowej działki pod budowę szkoły wesprze ratusz – zapowiedział prezydent Tadeusz Ferenc na spotkaniu z mieszkańcami osiedli Wilkowyja i Pobitno. Jak wyliczał: koszt budowy szkoły to 25 – 30 mln zł, kolejne 2 – 2,5 mln to zakup działki, a budowa 0,5 km drogi to ok. 3 mln zł.
- Podjąłem decyzję o tym, że wykupujemy dwa hektary gruntu i zbudujemy tam drogę, a ten grunt będziemy chcieli po bardzo obniżonych cenach sprzedać ojcom pijarom – zapowiedział w piątek Tadeusz Ferenc. Na najbliższej sesji Rady Miasta prezydent skieruje pod głosowanie projekt uchwały w tej sprawie. Wezwał publicznie radnych do poparcia go.
Walka o szkołę
O problemie mieszkańców Wilkowyi pisaliśmy pierwsi i temat poruszaliśmy wielokrotnie. Osiedle Wilkowyja liczy ponad 5400 zameldowanych mieszkańców. Ich liczba ma wzrosnąć w najbliższych latach o ponad 100 proc. Nie ma tam ani przedszkola, ani szkoły, a rodzice muszą wozić swoje pociechy do szkół np. na Słocinie czy na Pobitnem. O szkołę dla mieszkańców ubiegają się od kilku lat także radni osiedla. Pisali wnioski do budżetu miasta, a także pisma do prezydenta Ferenca. Ich starania pozostawały bez żadnych konkretów, a Wilkowyja pozostaje wciąż jako jedyne duże osiedle Rzeszowa, które nie ma swojej szkoły.
Moc modlitwy i moc przedwyborczych obietnic
Jeszcze na początku marca urzędnicy miejscy nie widzieli prawie żadnych szans na pomoc miasta w budowie szkoły na Wilkowyi. Pomimo tego proboszcz parafii na Wilkowyi ojciec Jan Taff wraz ze swoimi współbraćmi ojcem Dawidem i Mariuszem oraz parafianami nie ustawali w modlitwie w intencji jej budowy. Potem zaczęła się kampania przedwyborcza, a prezydent Ferenc ogłosił swój start do Senatu. Dzień przed spotkaniem z mieszkańcami osiedla (27.08.) Tadeusz Ferenc podjął decyzję o pomocy w budowie szkoły.
- W tym celu rozmawiałem z władzami zakonu – mówił na spotkaniu. Chodzi o zakup terenu u wylotu ulicy Bałtyckiej od strony tzw. starej prochowni. Właściciel 7-hektarowej działki chce ją sprzedać tylko w całości. Niestety, mieszkańcy osiedla oraz zakon pijarski, do którego kiedyś należały budynki i kościół przy ulicy 3 Maja, a które już nigdy do niego nie wróciły, nie mają takich funduszy.
***
Miejmy nadzieję, że deklaracja pomocy prezydenta Ferenca w sprawie powstania szkoły to nie puste przedwyborcze obietnice i próba kupienia głosów, bo szkoła na osiedlu jest bardzo potrzebna. Miejmy również nadzieję, że jeśli Tadeusz Ferenc zostanie senatorem, to jego następca utrzyma decyzję poprzednika w mocy, a jeśli nie dostanie się do Senatu, to będzie konsekwentny i takiej pomocy udzieli. Z budynków popijarskich przy ul 3 Maja korzysta zarówno miasto (I LO oraz Muzeum Okręgowe), jak i diecezja (kościół św. Krzyża). Czy do pomocy w powstaniu szkoły przyłączy się również diecezja rzeszowska, o którą to pomoc ubiegali się mieszkańcy na spotkaniu z biskupem Janem Wątrobą? W planach władze diecezji mają budowę drugiego kościoła na Wilkowyi. Jeden kościół parafialny już tutaj jest – pijarski, a szkoła zdaje się być bardziej potrzebna, tym bardziej katolicka. Bo i po co tam drugi kościół, skoro bez ewangelizacji młodzieży być może nie będzie miał do niego kto chodzić?
http://supernowosci24.pl/wilki-wyja-bed ... ment-67700