Dziś na budowie znów widziałem dźwig Herkulesa. To znaczy, że będą podnoszone bardzo ciężkie rzeczy.
Do tego stoją schowane dwa mobilne żurawie Liebherr od Macandera z Mielca (o maksymalnym udźwigu 90 ton i 250 ton).
A z tyłu także pracują dźwigi... np. z firmy Romanko i Synowie. Także, mimo upału, praca trwa.