konradp pisze:Tylko w zasadzie to napisałeś jakby konserwator miejski u nas jest zbędnym ciałem.
formalnie moze i tak, ale ktos sie "operacyjnie" tymi zabytkami zajmuje. jak trzeba np roboczo brac udzial w dzialaniach przy przebudowie 3 maja, to robi to MKZ, jak trzeba wpisywac do GEZ obiekty, to podobnie.
konradp pisze:W uzgodnieniach między kim ? I pytanie co powoduje brak odniesienia się przez wojewódzkiego konserwatora ?
inwestor sklada wniosek w WA - np o PnB, czy WZ. Jak juz powstanie projekt decyzji, albo projekt budowlany, to jest on przesylany do uzgodnienia do WUOZ. WUOZ ma termin na odniesienie sie do projektu - moze go odrzucic np, albo swoje uwagi dolozyc, jednak czesto nie zajmuje w ogole stanowiska - tzw milczacy akcept.