porteño pisze:Tak jak na wizualizacjach, brzydkie te płyty (człowiek zawsze się łudzi, że w rzeczywistości będzie to lepiej wyglądało), a już napisy na nich uważam za jakiś absurd. I tak nikt tego nie czyta, zresztą jaki to ma w ogóle cel?
Pieczarkowy pisze:porteño pisze:Tak jak na wizualizacjach, brzydkie te płyty (człowiek zawsze się łudzi, że w rzeczywistości będzie to lepiej wyglądało), a już napisy na nich uważam za jakiś absurd. I tak nikt tego nie czyta, zresztą jaki to ma w ogóle cel?
taki jak np. płyty - aleja pod kasztanami
15 dni do Święta Paniagi, a rozkopany deptak na ul. 3 Maja w Rzeszowie nie sprawia wrażenia, by robotnicy przygotowywali się do zwijania sprzętu. Strabag rzuca do pracy kolejnych ludzi.
Już połowa kwietnia za nami, a na rzeszowskim deptaku przy ul. 3 Maja wciąż trwają intensywne prace. Na jakim są etapie na zaledwie 15 dni przed 14. Świętem Paniagi?
– Praktycznie w całości została wykonana renowacja kanalizacji deszczowej i sanitarnej. Pozostało jedynie wykonać przyłącza do budynków. Wykonano także ok. 60 proc. prac związanych z siecią elektryczną i teletechniczną oraz 30 proc. prac w ramach wykonania podbudowy i nawierzchni kamiennej na chodnikach i jezdni – informuje Ewa Bałdyga, rzecznik prasowy firmy Strabag, która za ponad 7 mln zł modernizuje najstarszą ulicę w Rzeszowie.
Do tej pory na budowie pracowało ok. 70 osób, w zależności od wykonywanych robót, na dwie zmiany. We wtorek na 3 Maja pojawiło się o 12 brukarzy więcej. Montowane płyty mają szerokość 60 na 90 cm. W części deptaka, po której mogą jeździć samochody, płyty będą miały 30 na 60 cm.
RZESZÓW. Inwestycję realizuje firma Strabag. Generalny wykonawca prowadzi rewitalizację od kilku miesięcy. Prace są mocno zaawansowane.
Wykonano już kanalizację deszczową i sanitarną, ok. 65 proc. prac związanych z siecią elektryczną i teletechniczną oraz 35 proc. prac w ramach podbudowy oraz nawierzchni kamiennej na chodnikach i jezdni. Do zrobienia pozostały jeszcze tylko przyłącza do budynków.
Jak informuje Ewa Bałdyga, rzecznik prasowy firmy Strabag – „Obecnie do realizacji inwestycji zaangażowanych jest ok. 110 pracowników, pracujących w trybie dwuzmianowym. Po okresie świątecznym zwiększyła się liczba brukarzy o dwie kolejne grupy brukarskie. Termin zakończenia prac zgodnie z podpisanym kontraktem i przyjętym harmonogramem przypada na dzień 30 maja br.
Dokładamy wszelkich starań, aby prace były jak najmniej uciążliwe dla mieszkańców Rzeszowa. Za utrudnienia przepraszamy.”
Inwestycji chciały się podjąć trzy firmy. Poza zwycięzcą oferty przedstawiły Miejskie Przedsiębiorstwo Dróg i Mostów oraz Przedsiębiorstwo Robót Inżynieryjnych i Drogowych z Krosna. Prace oszacowano na 7 158 323 zł. Najpierw zmodernizowana zostanie ul. 3 Maja. W następnej kolejności rozpoczną się prace przy ul. Grunwaldzkiej oraz Kościuszki. Projekt zakłada gruntowny remont nawierzchni, przebudowę chodników, sieci gazowej i wodociągowej, wykonanie nowych nasadzeń zieleni i wymianę małej architektury. Dodatkowo przewidziano udogodnienia dla niepełnosprawnych.
Koncepcja modernizacji deptaka obejmuje gruntowny remont dawnej Paniagi, ale mimo tego nadal zachowane zostaną zabytkowe walory uliczek. Pozostaną oryginalne latarnie uliczne, w wielu miejscach pojawią się pamiątkowe tablice oraz fotografie dawnego Rzeszowa.
RZESZÓW. Koszt inwestycji to ok. 7 mln zł.
Prace przy przebudowie ul. 3 Maja są już na ostatniej prostej. Chociaż to, co się obecnie dzieje na deptaku, nie wskazuje na szybkie zakończenie inwestycji, miejscy urzędnicy zapewniają, że robotnicy zdążą z przebudową przed Świętem Paniagi. Okazuje się jednak, że widoczne już gdzieniegdzie efekty nie do końca podobają się mieszkańcom.
- Podeszła do mnie pani na ul. 3 Maja i zapytała: jaką wy tu brzydotę budujecie na 3 Maja. – mówił podczas poniedziałkowego zebrania w ratuszu prezydent Tadeusz Ferenc. Renowacja deptaka, która miała podkreślić kiedyś główną ulicę miasta, okazuje się być nie do końca trafiona.
- I to na takie coś ma iść z miejskiej kasy ponad 7 mln zł? To marnotrawstwo – uważa Alicja z Rzeszowa. Z kolei Stanisław z os. Baldachówka, który zadzwonił do nas w tej sprawie, jest oburzony sposobem prowadzenia robót. – Błota tam tyle, brudno, robotnicy może i pracują, ale w jednym miejscu robią, zaraz obok odgrodzone, bez ładu i składu to wszystko. Powinni zamknąć tę ulicę całkiem na czas robót, bo to się w głowie nie mieści, że tu koparka piaskiem sypie, a zaraz obok ludzie sobie chodzą – mówił.
Mieszkańcy są również zawiedzieni efektami, które w wielu miejscach są już widoczne.
Łyse paskudne drzewa jeszcze jestem w stanie zrozumieć, bo wiosna jeszcze nie do końca się obudziła i jeszcze może coś zielonego się na tych gałęziach pojawi, ale te płyty są szkaradne. To nie wygląda jak starówka, a te płyty z napisami to już w ogóle pomylenie z poplątaniem. Nie dość, że napisów w ogóle nie widać praktycznie, to z deptaka miejskiego robi się słup reklamowy, bo co druga płyta to reklama jakiejś firmy – mówi Zyta z Rzeszowa.
Wykonawca mówi, że nie zdąży do 3 maja z zakończeniem inwestycji.
- W trakcie Święta Paniagi sprzęt generalnego wykonawcy zostanie usunięty z budowy. Ulica 3 maja będzie udostępniona dla pieszych. Wykonana zostanie podbudowa z kruszywa, co umożliwi swobodne poruszanie się przechodniów. Jednocześnie w miejscach stwarzających zagrożenie, teren zostanie zabezpieczony tzw. wygrodzeniami ażurowymi – mówi Ewa Bałdyga, rzecznik prasowy Strabag.
Blanka Szlachcińska
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości