Dorwałem fragment rzutu kondygnacji. No to wygląda to tak, że jest tam masę pomieszczeń. W takiej formie NIE DA SIĘ placówki kulturalnej umieścić.
Ściana oddzielająca galerię od pomieszczeń to ściana konstrukcyjna. Więc nawet gdyby można było wyburzyć te cienkie działówki to i tak za bardzo projektant nie poszaleje. Pytanie na ile konserwator zabytków jest przywiązany do tych działówek ( tzn czy ten układ ma walor ) ?
Jeśli udałoby się przepchnąć takie zmiany to uważam, że pomysł ulokowania Muzeum Narodowego + lokalnych małych ma jakiś sens choć jednak trochę ograniczony. Dziedziniec ma potencjał. Ale to za mało.
Pewne jest tylko to, że marzenia niektórych o centrum kulturalno-multimedialnym na zamku można włożyć między bajki bo to i pewnie zbyt duże koszty adaptacji i efekt końcowy nie byłby adekwatny do poniesionych kosztów. O ILE oczywiście można cokolwiek ruszać w środku ( pewnie nie jak w przytaczanych cytatach ).
Jeśli w ratuszu są przytomni ludzie to możemy zobaczyć świetny spektakl przemienienia zgniłego jaja w gorącego kartofla którym będą przerzucać z ministerstwa do ratusza. I teraz nachodzi mnie refleksja. Może w Ratuszu ktoś się zorientował i zamówił te lipne badania działki na dołowej z ekspertyzą, że nie da się tam budować aby utrącić łeb tej całej sprawie którą TF wytworzył ? ( na granicznej sąd i tak by nie powstał ). A przyszedł KF nieogarnięty i nieprzewidujący, zlecił porządne badania i cały misterny plan... xD ( ja sobie tutaj dla beki teorię spiskową tworzę. Żeby mi nikt potem nie wypominał, że tak niby uważam ).
P.S. Ja patrzę na ten rzut to widzę masę mikroapartamentów
. NIech miasto przerobi zamek na budynek Co-livingowy !!!