Forum Rzeszowskich inwestycji

konradp pisze:Patrzcie i uczcie się od Developresu jak się urabia miasto.

Dodałbym jeszcze prolog do tego:

Nabywasz działkę w wieczystym użytkowaniu z przeznaczeniem pod BUDOWĘ PARKINGU dla sąsiedniego hotelu.

A w międzyczasie to nawet usiłujesz tam upchnąć wydziały Urzędu Miasta - gdzieś były takie wizki z napisami "urząd miasta" D

Ale to już dłuższa historia z sukcesami Developresu w zakresie urabiania. Mój ulubiony to np zamiana z miastem - lokal na żłobek publiczny na Architektów za kamienicę Piłsudskiego 5, a zaraz potem wydębienie parkingu przed Elektromontażem... ale co wolno wojewodzie...

W tym wszystkim najgorsze jest jeszcze to, że to jedyny taki duży deweloper budujący tak paskudnie. Niby lokalny, mający na pewno znaczny majątek, wydawałoby się że będzie mu zależeć na budowie atrakcyjnych architektonicznie ponadczasowych budynków.

Cała rada miejska włącznie z radnymi PiSu oczarowani niczym nastolatki bo deweloper rzucił hasło "chcę budować".

Moje pytanie jest takie dlaczego Pan deweloper może sobie przyjść do rady miasta i zmienić MPZP wielokrotnie bo trzeba uwzględnić jego interes, a jak ja poszedłbym do urzędu bo chciałbym zamiast dachu skośnego mieć stropodach to powiedzą mi "spadaj na drzewo" ?

Czy wyobrażacie sobie, że inwestor bez historii, ale z kapitałem prosi o zmianę MPZP bo ma inne cele inwestycyjne i dostaje co chce ? Przecież radni powiedzą, że nie wiedzą kto to jest i specjalnie planu nie będą zmieniać bo to rodzi precedens. No chyba, że Pan radny Kultys zobaczy ładną wizualizacje to na jej widok będzie sikał z zachwytu i wciskał zielony przycisk do głosowania.
Ale Dewelopres to "specjalny" inwestor jak widać. Jak to mówią "zaprzyjaźniony"

Co Ty tak nastawiony na NIE. Teraz lepiej jesli od lat stoi paskudny plac w centrum miasta? Developres jest, jaki jest. Na rynku lohalnym jest nie od wczoraj.

No właśnie z racji, że wiem jak wygląda deweloperka w Rzeszowie, to osobiście wolę dziurę w ziemii niż te abominacje, kpiące ze sztuki architektonicznej/urbanistycznej.
A gadanie, że dobry inwestor chce swoje pieniążki zainwestować i trzeba mu czerwony dywan rozwijać to takie libkowe pierdzenie.

Jaskobrot pisze:Co Ty tak nastawiony na NIE. Teraz lepiej jesli od lat stoi paskudny plac w centrum miasta? Developres jest, jaki jest. Na rynku lohalnym jest nie od wczoraj.

Jestem nastawiony na TAK tylko zadaję pytanie czy to właściwe aby zmieniać MPZP za każdym kiedy "specjalny" inwestor o to poprosi i to w trybie przyspieszonym. Gdy w tym samym momencie tak się traktuje innych interesantów:

"Wydział inwestycji ma już dość tego niekończącego się tematu budowy remizy od 2012 roku. Strażacy dowiedzieli się, że budowa tego obiektu nie jest ujęta w wieloletniej prognozie finansowej i środki zostały przesunięte na inne inwestycje."

W tym miejscu zabudowa ma być "jakościowa". Jak na razie wygląda na to, że inwestor tak zmiękcza temat aby móc wybudować regularny blok mieszkalny bez tych wymagań w mpzp. Nie zdziwię się, jak za niedługo usłyszymy, że inwestor chce zrezygnować z pomysłu i zagrozi, że ten plac pozostanie takim jaki jest, jeżeli radni nie zniosą ograniczeń. A jak wiemy podniesie się trwoga wśród radnych i zgodzą się aby mogło powstać cokolwiek bo przecież, lepsze byle co niż to co mamy teraz. Właśnie nie. Powstanie byle co i przez 50 lat przynajmniej będzie razić okropna architektura. A tak jest zawsze szansa na innego, bardziej ogarniętego inwestora.

Również uważam, że tam powinna powstać pasująca jakkolwiek do otoczenia kamienica. Kiedy patrzę na ten oderwany od wszystkiego projekt, to uważam, że parking z nową nawierzchnią i 6 ładnymi drzewami byłby większą wartością dodaną :/

Na czytajrzeszow.pl jest już upubliczniona wizja wersji developresowej

https://czytajrzeszow.pl/?idd=10&id=390 ... 3hwFML5EEY

Naprawdę ktoś wierzył że tam powstanie cokolwiek innego niż mieszkaniówka.

Jak zawsze w tym %@!$#! mieście.